dzieci rano oddane moim rodzicom
pojechaliśmy na obiad
polędwiczki na rukoli w sosie karmelowo sojowym z ziemniaczkami
po obiadku odbyliśmy spacerek po parku
po spacerku oczywiście trzeba było uzupełnić kalorie więc...
tiramisu w wersji lodowej
Wracając po dziewczynki wstąpiliśmy do Lidla kupiliśmy sobie po 2 donuty i pojechaliśmy w nasze miejsce....posiedzieliśmy w aucie :D, delektowaliśmy się ciszą, jedliśmy donuty
A kiedy dotarliśmy do dziadków okazało się że nasza starsza córka w żadnym wypadku nie chce jechać z nami.....więc została, i wakacjuje sobie u babci i dziadka :D
aha
jeszcze napiszę że jak byliśmy po donuty w Lidlu to zakupiłam
uwielbiam to masło, natomiast moje dupsko po zjedzeniu takiego słoja nie będzie mnie uwielbiać :D
najlepszego dla Was! muszę kupić sobie jutro jakieś dobre lody,smaka mi zrobiłaś
OdpowiedzUsuńwszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńNajlepszego :)
OdpowiedzUsuńale pysznosci!!! :) zwlaszcza te lody :)
OdpowiedzUsuńslinka mi cieknie ) miłego weekendu
OdpowiedzUsuńto sobie dogadzacie :DDD
OdpowiedzUsuńsuper taki dzień bez dzieci....
OdpowiedzUsuńpychotki same, aż ślinka cieknie
Zapraszam do mnie na konkurs na najlepszą stylizację dziecięcą z wykorzystaniem polskich ubranek. Atrakcyjne nagrody!!
OdpowiedzUsuń