wtorek, 30 kwietnia 2013

KAWUCHNA

Jestem nałogowcem.........


Doszło do tego że piję 4 kawy dziennie, i naprawdę muszę się porządnie trzepnąć w fejsa z otwartej żeby nie robić sobie 5.

Kiedyś mieszkając z rodzicami, uwielbiałam zapach kawy. Moja mam mieliła ziarna w młynku zawsze po skończeniu wsadzałam nos i z siłą odkurzacza wysysałam aromat. Potem nadeszła era paczkowanych próżniowo mielonych kaw. Rytuałem dla mnie było delikatne nacięcie foli żeby usłyszeć delikatny syk, no a potem dawałam nura w opakowanie i niuchałam.
I tak po kilkunastu latach spijam ten trunek litrami.
Właśnie na kawusię udałam się z koleżanką......dwie mamuśki rozsiadły się w kawiarni i sączyły napój, rozmawiając o wszystkim byle nie o dzieciach :D


Potem rundka po sklepach celem przymierzania sobie drogich jak skurczybyk ciuchów.

Po takim maratonie uzupełnić trzeba było kalorie, więc padło na deserek.


A jak wróciłam do domu, dziewczynki przez tatusia  wykąpane, nakarmione, grzecznie spały.......
takie wieczory to "ja chcę jeszcze" : )
Przy okazji zakupiłam takie woski. Muszę powiedzieć że są połowę tańsze od YC a pachną tak samo mocno. Jedyny minus że wszystkie zapachy są czekoladowe :D 



poniedziałek, 29 kwietnia 2013

SAMOCHODY, SAMOCHODY WSZĘDZIE SAMOCHODY

W zeszłym tygodniu był piknik naukowy, a w tym odbywał się samochodowy.
Oczywiście nie mogło nas tam nie być.
Tym razem Krzysiek ciągnął nas podjarany jak 10 latek. Biegał po placu jak kot z chorym pęcherzem, sadzał dziewczynki wszędzie gdzie się dało. Tłumaczył im zawiłe sprawy mechaniczne.
A ja.....spacerkiem, pomalutku za nimi sącząc cappuccino i rżąc ze śmiechu jak koń z mojego męża.


Ada na quadzie.....bardzo się kobieta wyluzowała nawet za kierownice nie chciało jej się chwycić



Ada i poza numer 6 :)

Ami starała się dorównać młodszej siostrze pozami  :D



przerwa na bubble tea




A będąc w temacie, oto nowe buty Amelki......sama sobie wybierała i padło na Auta.....a filmu z Zyg Zakiem nie widziała :) 

piątek, 26 kwietnia 2013

wtorek, 23 kwietnia 2013

PIKNIK NAUKOWY

W niedzielę wybyłam z dziewczynami na piknik naukowy, a ponieważ mój ślubny akurat miał dodatkową robotę więc wypad był kobiecy.

I tak brunetka poszła się dokształcać z dwoma blondynami :D

Rozrywana na pół.......Ada chciała iść do latających piłek,  a Ami do wszelkiego rodzaju robactwa......niczego się nie nauczyłam.
Niczym osobisty bodyguard moich córek pilnowałam żeby ich nikt nie zdeptał i wypychałam do przodu żeby coś tam zobaczyły.



malowanie kredą


młoda łapie promienie słońca



tańczący robot


 Ami śliniąca się na widok robota....."jak tu powiedzieć tacie że chce takiego" :)
 

pająki

coś czarnego długiego z miliardem małych nóżek, i coś takiego moja córka chciała dotknąć 


Po powrocie do domu, jak padłam na kanapę to chciałam się tylko dokształcać spokojem  :)




niedziela, 21 kwietnia 2013

FASZYN

Fashion Week
.......więcej nie powiem :P 


sobota, 20 kwietnia 2013

W POSZUKIWANIU WIOSNY

Jest, w końcu się pokazała.....ale żeby się upewnić wyszliśmy poszukać śladów tej spóźnionej wiosny.



dziewczyny stały i wypatrywały:

kaczki są:

kwiatki marne bo marne ale są:

wiosenny uśmiech nr. 3 jest: 

buszujący w trawach jest:


Tak można ogłosić że wiosna nadeszła :)

czwartek, 18 kwietnia 2013

MAŁO TREŚCI WIĘCEJ ZDJĘĆ

Tydzień temu leżał śnieg, dziś na termometrze 20 stopni.
W takim tępię majówka będzie z krótkimi rękawkami więc zakupy letnie trzeba było zrobić.

Sukieneczki :


 Ami

Ady


bluzeczki:
Ady

Ami

Jakby ktoś miał wątpliwości że Ada z Ami to siostry:


tenisówki do biegania:






W domu na półce zagościły dwa króliki


a w otworkach ścianowych kurki


No i w końcu doczekałam się swojej latarenki.....tyle czasu przechodziłam koło niej myśląc, że droga, że po co mi ona itp. i kiedy tak na ostatniej wizycie w Ikei stałam po raz kolejny i patrzyłam na nie, podszedł mój mąż spojrzał na mnie pokręcił głową popukał się w czoło i wsadził jedną do koszyka :D


A na sam koniec
Wszyscy którzy mają wątpliwości.....życie jest piękne, i jak mamy w koło siebie kochające nas dusze, to wszystko jest do przejścia.
Wierzę w to że spadamy na sam dół po to by móc się z siłą odepchnąć na górę.
Zawsze po burzy wychodzi słońce, a nawet w tej burzy trzeba widzieć pozytywne rzeczy.....przecież tak pięknie pachnie podczas deszczu.
My mamy światełko w tunelu i za nim będziemy szli.
Nosz po prostu jestem szczęśliwa :)

piątek, 12 kwietnia 2013

BRUDNE DZIECI TO SZCZĘŚLIWE DZIECI.....

Oto dlaczego nie powinno się sprzątać......każda wymówka jest dobra :D
Stałam w przedpokoju i chowałam zimowe ciuchy i buty do szafy......głęboko głęboko......moje córki obok w swoim pokoju "grzecznie" miały malować.
Zaaferowana chowactwem i żegnaniem się z czapkami usłyszałam pytanie jakie zadała Amelka.
"Ada dobre są mazaki ?"
Zamknęłam oczy, wzięłam głęboki oddech weszłam do pokoju i.....


środa, 10 kwietnia 2013

TAKIE TAM TROCHE O JEDZENIU




Wiosenny obiadek w wiosennym słoneczku

Mąż wparował do domu z kubkami bubble tea, no muszę powiedzieć że mi spakowało takie poidełko:)



sałatka ze szpinaku kiełbasy i gruszki.....pycha

 Samosa z sosem miętowym


a na zakończenie rybka czyli Ada wybierała pupilka domowego :)


piątek, 5 kwietnia 2013

BĘDZIE DOBRZE

Czasem się tak składa że się nie składa.
Pal licho jak nie składa się u dorosłych.
Lecz gdy coś się rozkład u dzieci......oj to już wnerwia i załamuje.

Wtedy należny zażyć coś dla spokojności.

Pomocne są:

coś do czytania


coś do zjedzenia

 

coś do picia


i wsparcie szczerego uśmiechu


Po takim zestawie wracamy do pozytywnego myślenia.....będzie dobrze......musi być:D