piątek, 24 sierpnia 2012

mucha nie siada

Uwaga: Kto nie lubi robaków lepiej niech nie ogląda zdjęć ;D

Skorzystaliśmy wczoraj ze słonecznej pogody.....bo dziś już pochmurno.....i wyjechaliśmy z dziewczynkami do parku owadów.


Ami biegała od jednego robala do drugiego. Nie mogła się zdecydować który fajniejszy, a najlepiej to jak by wszystkie zabrać do domu. Z całej tej radości zaczęła nurkować w trawie w poszukiwaniu mniejszych ale bardziej ruszających się żyjątek. Mieliśmy z niej ubaw po pachy.

 Ami pod nosem nie jest brudna......moje dziecko jest bardzo zdolne i nawet pod nosem sobie potrafi zrobić strupka.


 Tu się trochę zawahała bo ostatnio mrówa ją uchlała.

 Ujeżdżanie rybika.

 Największą radość dostarczyła  mucha.


Mój mąż jak ujrzał tego owada to uparł się że musi mi przy nim zrobić fotkę....jak to stwierdził..."no zrób sobie zdjęcie z siostrą"....no to pańcia poszła i dała się obfotografować.....naprawdę nie wiem o co mu chodziło ;D


Oczywiście młodsza gwiazda tez z nami była......tylko w stanie spoczynku.



A na dowód że Ami przepada za mniejszymi żyjątkami.....bez względu czy to mucha, pająk czy jaszczurka :)



Podczas robienia fotek żaden z robali nie został skrzywdzony.....nawet jaszczura. :)

wtorek, 21 sierpnia 2012

wojennie :D

haaaa
od czwartku do niedzieli wyjechaliśmy na zlot. Darliśmy naszym autem ponat 300 km by znaleść się w miejscowości Borne Sulinowo. A tam....
no tak...
czołgi, amfibie, granaty, karabiny, wszędzie deseń moro....
czyli Zlot Militarny
czyli pełno kapiącego zewsząd testosteronu :D

Poniosło nas i daliśmy się namówić na jazdy takimi pojazdami.......



Podsumowując było dużo huku, trzęsącej się ziemi, ryku silników, wybuchających petard które miały imitować bomby.....ogólny fun.

a no i zapomniałam o zjedzonej grochówie kilku pajdach ze smalcem :D