sobota, 31 grudnia 2011

:*

Życzę Wam żeby  rok 2012 był lepszy od tego :) 


no to 2011 może nas cmoknąć pod Sylwestrowy ogon :P




wtorek, 27 grudnia 2011

motto

Wraz z nadchodzącym Nowym Rokiem, postanowiłam zmienić swoje motto życiowe na.............



piątek, 23 grudnia 2011

Wesołych :)

Napiszę krótko zwięźle i na temat 
WESOŁYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT
ŻEBY WSZYSTKIE TE ZJEDZONE KALORIE WESZŁY NAM W CYCKI :*

czwartek, 22 grudnia 2011

świątecznie

Kocham ten czas świąteczny :D
Od naszej Beti dostałam przepiękną paczuszkę......to co widać na fotce to nie wszystko był jeszcze jeden pierścień, lakier do paznokci i świeczuszki piernikowe......podzieliłam sie z moją mamusią i wzięła sobie wymienione przedmioty :D Żałuje że nie cyknełam fotki spakowanych pierścionków......słuchajcie to był majstersztyk. Każdy osobno zapakowany jak cukierek :D
Beti dziękuję ci jeszcze raz :********




A wczoraj od Pauli dostałam urodzinowy podarunek w postaci sweterkowego termoforu.......bo człek stary już i trzeba kości dogrzewać......i ślicznego kompletu do pielęgnacji który przypadł do gustu mojej łazienkowej lali Fruzi :P



Mieszkanie mam już odświętnie przystrojone, choinka stoi teraz tylko troszkę w kuchni postać i popakować prezenty :D







No po prostu jest zajebiście, ale nie może być inaczej jak się ma kochanego męża, świetne i cudne córcie,  wspaniałych rodziców, fajne koleżanki....tu mowa o Was :D......czego chcieć więcej :*

ps. Włąśnie zawitał do mnie listonosz z listem a w nim prezenty od naszej Rzabki Asi. Nosz matko i córko łza się w oku kręci. Dziękujemy baardzo gorąco. Moja Ami uwielbia naklejki i jest prze szczęśliwa z książeczki A kartka no mówię wam mamy kartkę w 3d :D



A po panu listonoszu zapukał nieśmiało miś. Powiedział że dostał nasz adres i że mamy być jego rodziną. Wpuściłam go i poprosiłam żeby na razie schował się w szafie.  Dodałam że nie pożałuje tego chowania bo w Wigilię wyjdzie ukucnie pod choinką a potem wyściska go para Amisiowych rączek i będzie mógł się przywitać ze swoimi kolegami z poprzednich edycji.
Zgodził się i zadowolony że ma nowy dom położył się na półce ze swetrami.

niedziela, 18 grudnia 2011

SZTUKA

Przedstawiam wam fragment sztuki zatytułowanej "Ciężkie Czasy"
występują:
tata Krzysiek
mama Gosia vel Czesterek
córki Amelia i Adrianna
......

Niedziela popołudnie Krzysiek stwierdza że napił by się cappuccino którego w domu nie ma. Więc wybywa do pobliskiego "rechoczącego" sklepiku. Po 10 minutach wraca trzymając opakowanie cappuccino i drąc się na całe gardło:
Krzysiek - Czy ty widziałaś ile takie coś kosztuje ??!! Trochę proszku i tyle kasy ??
Gosia - Nooo widziałam
Krzysiek - Przeprowadzamy się
Gosia - o na większy metraż ??
K - nie no co ty
G - a co domek kupujemy ??
K - czyś ty oszalała przeprowadzamy się do innego państwa

Amelia zabiera tacie opakowanie i zaczyna je studiować

G - konsternacja.....ale czemu aż do innego państwa hmmm  ??
K - bo tu się nie da uczciwie żyć
G - zadowolona...... ja wiem gdzie można żyć uczciwie...a do tego jakie piękne widoki....w Paryżu !!
K - kobieto myśl, myśl....
G - wytęża szare komórki...... staram się i z tego całego myślenia wyłania mi się wieża Eifla

Amelia zadowolona patrzy na obrazek filiżanki na opakowaniu i prosi - tata pić, daj pić

G - Amelko to jest kawa nie dla dzieci, a dodatkowo przez tą kawę się wyprowadzamy....poczekaj  mama ci da zaraz herbatki
K - żono myślisz w złym kierunku, żadne Paryże nie wchodzą w grę
G - no to może mi podpowiesz jaki kierunek mam wybrać.....byle nie wschód :/
K - zachód....daleki.....Stanowy
G - cooo ?? o nie !! nie będę mieszkać w tym kraju bo nie mają dobrego chleba tylko ten tostowy który jeszcze smarują non stop masłem orzechowym....bleee
K - zdegustowany...... kobieto, ale mają fajne auta !!
G - wnerwiona....ale autami nie będziesz żywił dzieci !!

Ada - grrrr, uchhh, mmmm, eeee.....itp.

K - słuchaj uczciwie zatrudnił bym się u Chipa Foose (jakiś ktoś znany od robienia aut) uczciwie pracował i się uczył a potem uczciwie stał bym się samochodowym Bogiem, i byśmy mieli tak....tu gest ręki nad głową
Ada- leeeee !!!
.........
G - no to teraz Bogu przewiń Adę bo się chyba skiepściła w pieluchę
K - echhhh dobrze......a ty idź mi zrób to cappuccino

Koniec :)

poniedziałek, 12 grudnia 2011

no i tak

I znowu o rok starsza......bleeee.......ale było cudnie. Przyszli moi rodzice zjedliśmy po kawałku ciacha.....znanego wszystkim kopca kreta.

 Potem od nich dostałam cudowny prezent. Mianowicie zostali i zaopiekowali się dziewczynami żebym mogła razem z Krzyśkiem wyjść. A wyszliśmy tzn. zaprosił mnie do restauracji, w której pochłonęłam niewyobrażalnie przepyszną kolację :)) W tej że samej restauracji otrzymałam od niego taki prezent.......

Miałam sobie kupić portfel..........bo mój po8 letniej współpracy zastrajkował i się zciorchał (ostatnio nawet zafundował sobie kąpiel w śmietanie 18%......nie pytajcie długo by opowiadać )......no więc jak pisałam wyżej miałam sobie kupić portfel ale wiecie myślałam o jakimś tam tanim w kropki czy inne słoniki.....mój stary był z firmy Nici w kwiatki :P......ale mój mąż chyba stwierdził że w tym wieku nie wypada i zakupił mi piękny skórzany portfel. Do kompletu dostałam też rękawiczki. Cudnie :))

W temacie świąt.....mam wszystkie prezenty !!!! Pierniki napieczone w ilości 127 sztuk :D







Proszę w końcu o śnieg i  mróz, prośbę swoją motywuję tym że muszę gdzieś trzymać jedzenie. Mieszkam na parterze więc przywiązała bym sobie żywność do sznureczka i cyk w śnieżek bym rzuciła. Pytacie dlaczego tak ? Moja lodówka zaczęła wydawać odgłosy. Trzeszczy jak auto w którym korbowód wyszedł bokiem :D Na szczęście nie trzeszczy cały czas....zazwyczaj wyje w środku nocy kiedy to smacznie śpimy :/ Więc boją się że mi się całkiem spsuje i dlatego na gwałt potrzebuję tego śniegu :D





środa, 7 grudnia 2011

testowanie Kubusia Go i konkursik

Zostałam niedawno poproszona przez Streetcom o przetestowanie soczków Kubuś Go!

Przybyły do nas cztery smaki:

banan-marchew-jabłko
marchew-malina-jabłko
jabłko-gruszka
banan-truskawka



Zaczęłyśmy testować.
Butelka nowego Kusia jest plastikowa co jest bardzo wygodne dla małych dzieci które mogą przypadkiem upuścić soczek. Pojemność to 300 ml, co odpowiada 1,2 szklanki. Dziubek z którego się pije jest tak dopracowany że soczku nie wylatuje za dużo. 
Jedynym minusem w opakowaniu jest to że dziecku ciężko otworzyć butelkę, ale od czego są rodzice



 Soki nie zawierają konserwantów ani barwników. Są bardzo gęste, więc będą świetne na drugie śniadanie zamiast niezdrowego wafelka.  
W 100 ml soku znajdują się następujące wartości odżywcze:
0,4 g - białka 
12,3 g - węglowodany 
0,1 g - tłuszcze 
 1,2 g - błonnik 
0,02 g - sód 
24 mg - witamina C 
2,4 mg - beta-karoten

No więc, nam soki smakowały, są naprawdę bardzo dobre. Ami rozrzedzaliśmy ponieważ dla niej były za gęste a ona jest przyzwyczajona do picia wody i herbatek. Najbardziej jej odpowiadał smak jabłko gruszka. Rozdałam kilka butelek znajomym ich dzieciom też soczek bardzo smakował.

Tak więc podsumowując polecam ten sok zarówno do plecaczków dzieci jak i damskich torebek. :D


A na końcowy koniec serdecznie zapraszam na konkurs, którego organizatorem jest Streetcom.
Zadanie konkursowe jest następujące:  

Zabierz GO! Ze sobą wszędzie, czyli gdzie warto wybrać się z Kubusiem GO!  
Należy pozostawić komentarz z opisem, gdzie warto wybrać się z Kubusiem GO! 
Najciekawsza odpowiedzi zostanie nagrodzone pokrowcem Kubuś GO!