nieee, sama nie, bo ja beztalencie jestem, nie umiem się czesać...Mam to szczęście, że mieszkam na wiosce i tu nie trzeba umawiać się do fryzjera, idzie się "z buta" i Cię uczesze za 15 zł jak chcesz o każdej porze dnia;)
no nie wiem czy filigranowa...155 cm i 56 kurwa kilo:| ostatnio brat się mnie pytał, czy znowu w ciąży jestem o_0 a szpilki też lubię, do koturn mam sentyment hipisa;)
Nie, ja kompletnie nie mam cierpliwości do takiego wspólnego łażenia z chłopem, zwłaszcza po tych "jego" sklepach. Toż pielgrzymka do Częstochowy i to na klęczkach szybciej by dotarła, niż on by obszedł cały taki sklep. Bo przeca każdą śrubkę czy inszą dupinę trza do ręki wziąć, obejrzeć, podumać, odłożyć, wrócić, obejrzeć raz jeszcze...zestarzeć się można;)
oo szalona ;D
OdpowiedzUsuńa po dachu??;)
OdpowiedzUsuńale Ty sprytna jesteś!:)
OdpowiedzUsuńTylko patrzeć jak córcie pójdą w Twoje ślady :)
OdpowiedzUsuńA mrugasz?;)
OdpowiedzUsuńwlazł kotek na ....i ....:))))))
OdpowiedzUsuńnie no, nie mogę;D
OdpowiedzUsuńnieee, sama nie, bo ja beztalencie jestem, nie umiem się czesać...Mam to szczęście, że mieszkam na wiosce i tu nie trzeba umawiać się do fryzjera, idzie się "z buta" i Cię uczesze za 15 zł jak chcesz o każdej porze dnia;)
OdpowiedzUsuńTo masz super, że chociaż Krzysiek potrafi! Mój Sz. miałby z tym problem jak mniemam;)))
OdpowiedzUsuńhehehe, jednak szantaż najlepszym sposobem motywacji;D
OdpowiedzUsuńno nie wiem czy filigranowa...155 cm i 56 kurwa kilo:| ostatnio brat się mnie pytał, czy znowu w ciąży jestem o_0
OdpowiedzUsuńa szpilki też lubię, do koturn mam sentyment hipisa;)
ja wczoraj przeskakiwałam przez płot ;)
OdpowiedzUsuńNie, ja kompletnie nie mam cierpliwości do takiego wspólnego łażenia z chłopem, zwłaszcza po tych "jego" sklepach. Toż pielgrzymka do Częstochowy i to na klęczkach szybciej by dotarła, niż on by obszedł cały taki sklep. Bo przeca każdą śrubkę czy inszą dupinę trza do ręki wziąć, obejrzeć, podumać, odłożyć, wrócić, obejrzeć raz jeszcze...zestarzeć się można;)
OdpowiedzUsuńAaa, to ja nie mam bladego pojęcia, mnie się z "Wlazł kotek na płotek i mruga" skojarzyło po prostu;)
OdpowiedzUsuńHej kocico. ;)) Może i widziałam ale z pamięci uciekło. ;) Możesz mi podać jeszcze raz namiary na tą czapeczkę? :)
OdpowiedzUsuń