poniedziałek, 12 grudnia 2011

no i tak

I znowu o rok starsza......bleeee.......ale było cudnie. Przyszli moi rodzice zjedliśmy po kawałku ciacha.....znanego wszystkim kopca kreta.

 Potem od nich dostałam cudowny prezent. Mianowicie zostali i zaopiekowali się dziewczynami żebym mogła razem z Krzyśkiem wyjść. A wyszliśmy tzn. zaprosił mnie do restauracji, w której pochłonęłam niewyobrażalnie przepyszną kolację :)) W tej że samej restauracji otrzymałam od niego taki prezent.......

Miałam sobie kupić portfel..........bo mój po8 letniej współpracy zastrajkował i się zciorchał (ostatnio nawet zafundował sobie kąpiel w śmietanie 18%......nie pytajcie długo by opowiadać )......no więc jak pisałam wyżej miałam sobie kupić portfel ale wiecie myślałam o jakimś tam tanim w kropki czy inne słoniki.....mój stary był z firmy Nici w kwiatki :P......ale mój mąż chyba stwierdził że w tym wieku nie wypada i zakupił mi piękny skórzany portfel. Do kompletu dostałam też rękawiczki. Cudnie :))

W temacie świąt.....mam wszystkie prezenty !!!! Pierniki napieczone w ilości 127 sztuk :D







Proszę w końcu o śnieg i  mróz, prośbę swoją motywuję tym że muszę gdzieś trzymać jedzenie. Mieszkam na parterze więc przywiązała bym sobie żywność do sznureczka i cyk w śnieżek bym rzuciła. Pytacie dlaczego tak ? Moja lodówka zaczęła wydawać odgłosy. Trzeszczy jak auto w którym korbowód wyszedł bokiem :D Na szczęście nie trzeszczy cały czas....zazwyczaj wyje w środku nocy kiedy to smacznie śpimy :/ Więc boją się że mi się całkiem spsuje i dlatego na gwałt potrzebuję tego śniegu :D





25 komentarzy:

  1. I mnie się marzy fajny, skórzany portfel ...bo mam taki mały, zabiedzony,że aż wstyd :D

    OdpowiedzUsuń
  2. To wspaniale urodziny się udały!:))
    Ciacho wygląda przepysznie:P

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne urodziny!
    Ja swoich pierników nie liczyłam,ale chce takie aniołkowe foremki w przyszłym roku:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie piękne prezenty, wszystkie:)
    I anielskie pierniki, super:)
    ja od dłuższego czasu poszukuję portfela, ale właśnie niedawno osobisty dostarczyciel prezentów dał mi cynk, że znajdę portfel pod choinką:)

    Nie wygląda na to, by Twoje śnieżne prośby miały się spełnić, bo śniegu to się zapowiada tyle, że co najwyżej jakiś cienki plasterek szynki będzie można w śnieżek rzucić;)

    OdpowiedzUsuń
  5. no, powiem CI, że urodziny przednie!
    ja za miesiąc, ciekawe co mnie się skapnie :)

    a w Twoim przypadku to śniegowa potrzeba bardzo zrozumiała :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O matko, zapomniałam złożyć Ci życzenia! Wszystkiego co najlepsze, oby szczęście dalej było z Tobą! :*
    Piękne miałaś urodziny!
    p.s. nie pamiętam kiedy jadłam kopiec kreta, ładnych parę lat temu, a zrobiłaś mi smaka tym zdjęciem! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne prezenty a pierniki bym sobie teraz zjadła. ;)) Wszystkiego najlepszego! Dużo zdrówka i spełnienia marzeń! :******

    OdpowiedzUsuń
  8. Gosiu spoznione życzenia urodzinowe przesyłamy !!!!! Spełnienia marzeń tych dużych i malutkich, milosci, slodkosci i zdrówka!!!!!!!!!!!!!!!p.s. O jaaaaaaa musze zrobic te pierniki musze!!!! choćbym miała zarwać noc :D

    OdpowiedzUsuń
  9. naprawdę martwi Cię,że jesteś rok starsza...?nie wierze;)
    fajny prezent od rodziców;))choć ten meżowski też mi sie podoba;)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystkiego NAJLEPSZEGO kochana;**
    Fajne urodziny miałaś;)

    OdpowiedzUsuń
  11. e tam rok starsza, to tylko cyferki, ważne jak ty się w środku czujesz:) widze nowe zdjęcie Amelki, śliczna dziewczynka:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Na pewno pokażę, na razie jeszcze żadnej nie zrobiłam;)))
    Tak, Antosia do mnie chyba bardziej podobna, choć do taty trochę też. A poza tym mój mąż na tamtym zdjęciu z Tosią wyszedł jak łoś, niepodobny do siebie:))))))

    OdpowiedzUsuń
  13. że zniknie przypadkiem w autobusie;)

    OdpowiedzUsuń
  14. ale piekny aniolki :) i super prezenty od meza!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jasko nie chodzi w grudniu do p-la wiec zdrowy jak ryba :) ja juz zdrowa, Alicja niestety zarazila sie od Jasia zapaleniem spojowek ale juz po jednym dniu prawie nie ma sladu po chorobie i w takim stanie juz mam nadzieje doczekamy swiat i chrzcin a potem sylwka :) tfu tfu byle do przodu....a w styczniu p-le wiec pewnie od nowa katary itp :)

    OdpowiedzUsuń
  16. No to mąż się postarał! Fajnie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Obiecuję sobie też pieczenie pierników ale dziś jakaś senna jestem no i jajek nie kupiłam. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. hehe to marzenia mojego męża jedziemy z dwojka dzieci i tesciami hahaha moze jak juz wszyscy pojda spac :P

    OdpowiedzUsuń
  19. wszystkie odpowiedzzi byly bardzo fajne, mi sie jedna bardzo spodobała, wyczulam ze jest nablizsza memu sercu :)ale to MiMi miała władze w rekach :)

    OdpowiedzUsuń
  20. śledziłam kuriera w necie,miś szedł pół dnia;)ale wysyłka trwała chyba ze trzy dni...
    na razie schowany,czeka na choinkę;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Gosia, dziękuję bardzo:**** Jaka piękna przesyłka, jakie wspaniałe rzeczy:) Aż mi się nie chce wierzyć, że taka zwykła kamisowa puszka może się zmienić w coś takiego:) Moja pierwsza sercowa artystyczna puszka:) I na dodatek nie ma takiej nikt:) A ten krem kokosowy - tak pięknie ozdobiony słoiczek, że aż szkoda otwierać:)
    Dziękuję bardzo:***

    OdpowiedzUsuń
  22. wiesz co wprost nie powiedział, że to dziadek z resztą był bez okularów, szczelnie go tą brodą potraktowaliśmy no i starał się zmienić głos co nas bawiło niesamowicie :D ale on ma taki nawyk z moim tatą i tak robił też "Mikołajowi" bo tata zawsze w okularach przy nim a jak się mu zdarzy zdjąć to Niki zaraz biegnie i każe mu ubrać, tak się jakoś przyzwyczaił i Mikołajowi też okulary od dziadka dał :D

    OdpowiedzUsuń
  23. wszystkiego co najlepsze!!!

    ale napiekłaś pierniczków! no kiedy Ty to zrobiłaś?? Co u Twoich dziewczynek??

    OdpowiedzUsuń
  24. Gosia - choć trochę??? Ja jestem zachwycona:***
    I też Ci maila posłałam właśnie:)

    OdpowiedzUsuń