wtorek, 29 listopada 2011

hop sa dana dana

Ać kupiłam sobie drobiazg ać tak na dobre samopoczucie :D
Carmex....uwielbiam jego zapach
tusz essence.....dużo dobrego słyszałam o nim więc zakupiłam i będę sprawdzać słuszność wszystkich achów i ochów :)




Moja akcja święta pomału wkracza w życie. Mam już rozplanowane co kto komu pod choinkę rzucić. W weekend zamykam się w kuchni i piekę tonę pierniczków. Jeszcze tylko poproszę o troszkę śniegu żeby było tak miło. Aha no i muszę zostawić moje dwie królewny z tatusiem i wybyć na całodniowe przegrzebywanie półek sklepowych :)

apropo królewny oto jedna z nich :D


A zobaczyłem
Ten świat uroczy,
Gdy miałem właśnie
Przymknięte oczy.





 

32 komentarze:

  1. jakie śliczne maleństwo :)
    moze ja też się zabiorę za pierniczki?? MOŻE... :)
    lubię Carmex ale tylko miętowy pozostałe są jakieś takie bleee
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. jeju, jaka to mała kruszynka:)) No cudeńko:********
    Pierwsze słysze o tym tuszu, muszę też wypróbować. A carmex też lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też musze sie wziąć za piernikowe pieczenia

    OdpowiedzUsuń
  4. cz Twój Carmex ma miętowy posmak?
    jajku,jaka Ona malusia!!!!cudna!!!!
    ja też chcę śniegu,bo na razie nie czuję tego przedświątecznego zamieszania...

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozplanowane to ja może też mam, ale jakoś zakupy mi nie wychodzą.

    OdpowiedzUsuń
  6. jaka slodziutka aaaa :)))))))))))
    carmex mi smierdzi,a tusz mam :) i jak na te cene naprawde fajny. 2 razy poloze, albo doprawie bourjoua i jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aaaaaaa śliczności, słodkości i piękności :)))
    jeszcze nic nie planowałam ... a czas najwyższy :/

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna ta twoja córcia. A o tuszu nie słyszała, a właśnie mam zamiar kupić.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czesc Aduś :*** my wszyscy idziemy na zakupy :) i dzielimy sie na grupy faceci i kobiety :) faceci szaleją po galerii w poszukiwaniu Mikołaja i kulek a babeczki poszukują prezentow :)potem wspoly posilek i do domu!!!!!!!!!!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też mam carmex ale w pudełeczku. :) Słodka dziewczynka. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. jaka kruszynka z niej :* Udanego buszowania :)

    OdpowiedzUsuń
  12. aaa kulki to sala zabaw:) Adusia malutka szkoda i starch ją rzeczywiscie ciagac po tych zarazkach, tylko ze my w tej mieścinie to nic nie kupimy musimy jechac do cywilizacji :) wypad na zakupy to całodzinny....choc chyba tez czesc zamowie przez internet ale chyba na impereze mikolajaowa pojdzie sam Jas z Lukaszem ja zostane z Ala...jestem przerazona tymi chorobami a nie chce wlasnie na swieta miec chorobowo.....

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też jak zobaczyłam to 7 dniowe przystawiane do nocnika to popukałam się w głowę;)
    A z córki jestem strasznie dumna, w ciągu ostatniej doby zużyliśmy tylko jednego pampersa!

    OdpowiedzUsuń
  14. moj targa te świnstwa z p-la jak leci wszystko przynosi....tak najblizej Janki....to z jakies 40 km....myślę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Gosiu wysadzasz Ade na nocnik juz ???:))

    OdpowiedzUsuń
  16. oooo a napiszesz cos wiecej czemu ??? z ta fundacja teraz odczytałam !!!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. bez kometarza Gosiu....jejuuuuu.....co sie wyprawia na tym swiecie.....

    OdpowiedzUsuń
  18. Gratuluję ślicznej córci, zresztą obie są cudowne. Przeczytałam, że Ada tylko je i śpi, u mnie nie jest tak kolorowo. Stasia codziennie męczą kolki, płacze, pręży się, nie może zrobić kupy i mało mi spi w dzień...ale i tak jest najcudowniejszym chłopcem na świecie :) W sumie w dzień mogę mało zrobić i dopiero jak ktoś mi pomaga, to mogę trochę ogarnąć siebie i dom. Jutro przyjeżdża moja mama, więc znajdę nawet czas na zakupy :))

    OdpowiedzUsuń
  19. Słodka kruszynka:))
    Udanych łowów:)

    To jest wino mołdawskie, półsłodkie, nie wiem, czy dobre, przyznaję - kupiłam skuszona tym ubrankiem i nazwą;)
    A pierścion z h&m:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ta paczuszka jest z Knorra i pisze na niej Hackfleisch Kasse-Suppe mit Lauch (Zupa serowa z mięsem mielonym i szczypiorkiem)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kochana, po prostu jak mąż nie dostanie urlopu, to nie pojedziemy do Bytomia i już. Jemu pewnei obojętnie gdzie będzie, chociaż mamy ustalone, że raz do jednych, a raz do drugich będziemy jeździć.

    OdpowiedzUsuń
  22. Mała jest cudna!!! Ja dziś Carmex też kupiłam,ale truskawkowy:)

    OdpowiedzUsuń
  23. ja osobiście wolę jednoczęściowy;) myslałam,ze juz za duża jest na taki,ale nie,chętnie go zmierzyła i podoba jej się;)spodnie takie same,ocieplane też mam,zobaczymy,jak się sprawdza;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Szczerze to dupy nie urywa;) ale może być.Przypuszczam,że taki jak wiśniowy tylko truskawkowy;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jakoś tak radośnie tu u Ciebie :)
    Małżeństwo słodko wyglada.
    U mnie tez akcja święta sie rozpoczęła. Prezenty czas skompletować.
    :)

    OdpowiedzUsuń
  26. O nie wiedziałam że Twoja mama taka zdolna. :) Mogłabyś ją namówić do założenia bloga?

    OdpowiedzUsuń
  27. Słodka kruszynka! :) Ja jeszcze nie czuję świąt, choć warszawa już pięknie oświetlona :)

    OdpowiedzUsuń
  28. śliczna mała;)
    pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
  29. Już lepiej u nas;) Chyba do niej dotarło w końcu, hehe:)
    Pozdr. aaa i chodź na filmy.

    OdpowiedzUsuń
  30. jakie tu cudne bałwanki!!!!
    e,tam,aż tak duzo to nie kupuję,zresztą głównie w sh,wiec nie szkoda kasy, a i rozstać sie potem z ciuchami nie trudno,a co z nimi robię?mąż mojej kolezanki jest sołtysem w pewnej małej wiosce i tam oddaję ciuchy i nie tylko,a on już wie,co z tym zrobić i komu podać dalej;) tak,że nic się nie marnuje;)

    OdpowiedzUsuń
  31. ja też lubię wszystko czekoladowe rzeczy

    fajny blog

    JAK TO PIĘKNIE I WESOŁO
    GDY PRZYJACIÓŁ MA SIĘ W KOŁO
    Z NIMI PIĘKNIE CZAS UPŁYWA,
    NAWET GDY NAM SMUTNO BYWA,
    UŚMIECHAJ SIĘ I ŻYJ, DO PRZODU IDŹ
    BAW SIĘ I ŚMIEJ I WIELU PRZYJACIÓŁ MIEJ.
    MILUTKO POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń