czwartek, 30 stycznia 2014

zima

Zima w pełni więc korzystamy i spacerujemy po zimnych puchu.
























8 komentarzy:

  1. Ja tam szczerze mówiąc chrzanię puch, wolę wiosnę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ależ One są śliczne! napatrzeć sie nie moge;)))
    mój Synek ostatnio stoi i kontempluje snieg.... na sanki nie usiadzie,bo to szkoda czasu tak siedzieć i jechać;)za to T uwielbia jazdę z górki na sankach:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak one szybko rosną, śliczne są. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. my też korzystamy! właśnie wróciliśmy z ogródka! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. pięknie! A my nie wychodzimy...choroba nie chce odpuścić :(

    OdpowiedzUsuń
  6. no a ja nie lubię!
    z chęcią zasnęłabym jak miś w zimowy sen i obudziła sie dopiero na wiosnę ...

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczne córeczki masz :) A jakie już duże są! A u mnie zimowy puch ledwie przykrywa zgniłozieloną trawę :( i nie można po nim chodzić, ani jeździć na sankach :( ledwie wystarcza na zrobienie marnej jakości śnieżki... Mi tam nie brakuje za bardzo śniegu, ale Bartek zawiedziony

    OdpowiedzUsuń