środa, 11 grudnia 2013

urodzinki

Urodzeni 11 grudnia......

Cechy, jakie wyróżniają człowieka urodzonego w dniu 11 grudnia z tłumu, to między innymi wielkie zamiłowanie do prawdy, pokojowość, poczucie sprawiedliwości oraz pracowitość.
Potrafi nawiązywać przyjaźnie z nowo poznanymi ludźmi, zwłaszcza przedstawicielami odmiennej płci.
Kocha sztukę, a przy tym sam nierzadko objawia jakieś talenty artystyczne.
Jest serdecznie nastawiony do ludzi, ale może także okazywać pewną nieufność, zwłaszcza w nowym dla niego środowisku, gdzie jeszcze nikogo nie zdążył poznać. W dodatku jeśli styka się z osobami, które zachowują się wobec niego nieprzyjemnie, nie pozostaje im dłużny i potrafi odpłacić pięknym za nadobne.
Jest w ogóle człowiekiem dość skomplikowanym i większość ludzi ma problem z przeniknięciem jego prawdziwej natury. Jest marzycielem, ma zmienne poglądy, nieraz bywa tchórzliwy, a czasami wręcz przeciwnie, okazuje niezwykłą odwagę graniczącą z zuchwałą brawurą.
Stale jest pełen optymizmu i nadziei, ale nie zawsze jest to dla niego dobre, bo nieraz ma tendencje do ulegania złudzeniom.
Wadą człowieka urodzonego w tym dniu jest jego drażliwość, która przejawia się zwłaszcza wtedy, gdy nie posiada on dość silnej woli, by się opanować. Szkodzi tym głównie samemu sobie, ponieważ nerwowość negatywnie wpływa na jego zdrowie, powodując zwłaszcza problemy natury żołądkowej.

 Tak oto cała ja


16 komentarzy:

  1. najlepszego wszystkiego!!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Malgosiu zycze ci spelnienia,radosci i szczecia :*

    OdpowiedzUsuń
  3. cudowności, Małgosiu ;* sto lat :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego najlepszego :*** Sto lat i spełnienia marzeń :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Sto lat pani Czesterkowo! Charakterystyka całkiem przyjemna i nawet nieco podobna do mojej ;) - aczkolwiek ja twór listopadowy.

    Dużo zdrowia życzę. Dużo uśmiechu i jak najmniej trosk. Fajnych "ludziów" dookoła - takich co można na nich liczyć i którzy wnoszą do życia światło!

    PS. Zbieram się na odwiedziny "paczkowej paczki", której dotąd nie poznałam jak sója za morze - Twoja wizyta u mnie "na Żywotniku" zmobilizowała mnie, choć Twój blog dodałam już sobie "na boku" wcześniej. Miło mi i pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Spełnienia marzeń!
    Ale zdjęcie, to już mogłaś swoje dać ;)))

    OdpowiedzUsuń
  7. dużo milosci i samorealizacji:)

    OdpowiedzUsuń
  8. u la la ... jakie masz bujne włosy ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiesz, lepiej nie podpaść ... i tak na 23 grudnia chce wziąć na żądanie urlop, żebyśmy w sobotę mogli wyjechać, a nie czekać do poniedz. po pracy ... bez sensu, totalnie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Spóźnione mocno, ale szczere życzenia wszystkiego naj naj najlepszego :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Spóźnione, ale szczere! Sto lat!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Spóźnione, spełnienia marzeń. :*

    OdpowiedzUsuń
  13. No tak, ja chyba też coś przegapiłam. sto lat dla ciebie!

    OdpowiedzUsuń