wtorek, 17 grudnia 2013

owl :P

Wszystko co było potrzeba wysprzątałam.
Świąteczne ozdoby poutykałam.
Dziewczęta me do ubierania choinki zgoniłam.

To tak zupełnie nie w temacie świątecznym pokażę moje sowy.......sowy lubię i już.....no dobra lubię jeszcze koty, ale o kotach będzie innym razem.


to są miękkie sowy poduszkowe

I mam też strażniczki zdjęcia, drewniane sowy ramkowe 

Znany już sowi wazon, tym razem w aranżacji świątecznej

Kuban z sową


Sowy goszczą również w kuchni tutaj na ściereczce

Sowy zapuszkowane 


 malutkie wkrętasy czyli sowy kolczykowe

słodka sówka szydełkowa 


i na koniec dzieło moich rąk....(pierwsza sowa)...zrobiłam ją 2 lata temu


Czekam teraz z niecierpliwością co mi tam sowiego Mikołaj podrzuci pod choinką :D


15 komentarzy:

  1. sówka szydełkowa wymiata;))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne sówki, w każdym wydaniu. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sówka jesteś, to fajne stworzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne! W kazdej odsłonie-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślicznie :) Ja chyba bym Ci sprawiła sowę naszyjnikową :D

    OdpowiedzUsuń
  6. również lubię sowy,w tym roku zaopatrzyłam się w sowie bańki a z allegro idzie do mnie właśnie kominek zapachowy w sowim kształcie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Może Mikołaj podąży za trendem i kolejną sowę podrzuci? Śliczny motyw.

    OdpowiedzUsuń
  8. trochę masz tych sówek, świetne, tez je lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Może sowę??? Kubek najfajniejszy:)

    OdpowiedzUsuń
  10. lubię sowy ale nie mam
    żadnej:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Sweet ;)
    Jaki zapach świecy? ;)) heheh.

    OdpowiedzUsuń
  12. masz rację też mam nadzieję, że dlatego, że jednaego chłopa już mamy to teraz pójdzie łatwiej :) no ale życie pokaże! ja mam brata i jak byliśmy młodsi to żarliśmy się równo i laliśmy się ile wlezie :D teraz jest ok! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. cudnie! Sowy lubię bardzooooo :)

    OdpowiedzUsuń