środa, 13 listopada 2013

Zaczynamy......znowu

Kilka osób mnie namawiało.....a namawianie trwało kilka ładnych tygodni.....więc postanowiłam wrócić do prowadzenia bloga. Zobaczymy jak mi pójdzie :D
aha a te osoby ( tak tak do Was mówię ) mogły by zacząć komentować a nie tylko się zaczytywać w moich wypocinach.

Tak więc
do biegu
gotowi
START.

Mam do nadrobienia kilka miesięcy, postanowiłam nie zanudzać was opowieściami tylko wszystko w skrócie pokazać w fotkach.
 Przez ten cały czas wile się działo....

Były wakacje na wsi:

niektórzy buszowali w zbożu
                                         niektórzy próbowali udawać Jedi
                                                  
                                              było malarstwo naturalne

Niektórzy zażywali szalonych kąpieli 

                                                              były również wodne leniwe nasiadówki











                                            


                                           no wiadomo jeść coś trzeba


                                    Niektórzy próbowali udawać że są wiejskim kotem

                                                a i tak prędzej czy później wychodziło mieszczaństwo blokowe

 Były wakacje nad morzem:

spacery nad wodę były długie więc każdy coś dźwigał na plażę          
                                          
                                             orka została uwolniona

                                                                                 ktoś kogoś zakopał
ktoś kogoś podrzucał


                                        było wieczorne grywanie

 niektórzy lubowali się w łapaniu wszelakiego zwierzyńca
tutaj żaba























                                                  tutaj jaszczur

 tutaj ryba.....kto ją widzi ?





                                                                      były czołgi


było oczywiście też jedzenie





                                    ktoś tam wlazł w kulę i próbował chodzić po wodzie

                                                                niektórym rower przykleił się do pupy



















                                                 i ujeżdżany był non stop

                                                              no i znowu jedzenie












były sporty ekstremalne

















niektórzy skończyli 4 latka z tej okazji zostało wyprawione kinderparty w temacie ZygZakowym

                były osoby które padały na twarz po całonocnym przygotowywaniu tortu dla solenizantki

ktoś był pasowany na przedszkolaka






















niektórzy kończyli 2 latka i też odbył się kinderbal tym razem motyw przewodni Hello Kitty
















                                                                  i znowu ktoś padał przygotowując tort















Póki co to by było na tyle.

13 komentarzy:

  1. cud miód i orzeszki!!!Małgosiu,masz cudowne córeczki,ale to nic dziwnego,jak się ma taką super mamę!!!!! uwielbiam Cię <3 i bardzo sie cieszę,ze wracasz na bs;)
    buziaczki dla całej rodzinki!

    OdpowiedzUsuń
  2. ucieszyłam się, widząc ten wpis :))))) Cudne córeczki, piękna wakacyjna relacja, kolorowo i bajecznie ! A za te torty...naprawdę Cię podziwiam!!!
    Sposób na kiełbachę - genialny :)))))

    OdpowiedzUsuń
  3. czyli było całkiem fajnie jak Was nie było :) torty cudne!!! a kiełbacha na grabiach genialna :D że też nigdy na to nie wpadłam hehehe buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Heh, mnie także sposób na kiełbaski bardzo się podoba!! Cudne zdjęcia, dziewczyny takie duże już. Super!

    OdpowiedzUsuń
  5. oooo ja fanastyczny wpis!!!!!!!!!!!!!!!!!!! oglądam te foty i oglądam :D i jeszcze sobie pooglądam ;))) i napisałam Ci maila na czesterkowo5 ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. no nareszcie! dużo sie u Was działo! mam nadzieję, że samo dobre?:*
    Powiem Ci- Ada mnie rozczula, niezła kluseczka z niej, co? przebosko wygląda

    OdpowiedzUsuń
  7. No jesteś! Jak ja tych wakacji wsiowych zazdroszczę!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mogłabym napisać to samo co Ju ;)
    Gdzie nad morzem byliście???
    Macie rudego kota? Jak się nazywa?

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo fajna relacja,proszę częściej takie wpisy umieszczać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. cudowne zdjęcia! nie znikaj już

    OdpowiedzUsuń
  11. tyle was nie było!!! dobrze, że wróciłas:) a zdjecia- super...

    OdpowiedzUsuń
  12. cudowne letnie zdjęcia, cudowne!!! A to z pasowania na przedszkolaka - przepiękne!

    OdpowiedzUsuń