wtorek, 30 kwietnia 2013

KAWUCHNA

Jestem nałogowcem.........


Doszło do tego że piję 4 kawy dziennie, i naprawdę muszę się porządnie trzepnąć w fejsa z otwartej żeby nie robić sobie 5.

Kiedyś mieszkając z rodzicami, uwielbiałam zapach kawy. Moja mam mieliła ziarna w młynku zawsze po skończeniu wsadzałam nos i z siłą odkurzacza wysysałam aromat. Potem nadeszła era paczkowanych próżniowo mielonych kaw. Rytuałem dla mnie było delikatne nacięcie foli żeby usłyszeć delikatny syk, no a potem dawałam nura w opakowanie i niuchałam.
I tak po kilkunastu latach spijam ten trunek litrami.
Właśnie na kawusię udałam się z koleżanką......dwie mamuśki rozsiadły się w kawiarni i sączyły napój, rozmawiając o wszystkim byle nie o dzieciach :D


Potem rundka po sklepach celem przymierzania sobie drogich jak skurczybyk ciuchów.

Po takim maratonie uzupełnić trzeba było kalorie, więc padło na deserek.


A jak wróciłam do domu, dziewczynki przez tatusia  wykąpane, nakarmione, grzecznie spały.......
takie wieczory to "ja chcę jeszcze" : )
Przy okazji zakupiłam takie woski. Muszę powiedzieć że są połowę tańsze od YC a pachną tak samo mocno. Jedyny minus że wszystkie zapachy są czekoladowe :D 



17 komentarzy:

  1. ale przecież Ty kochasz czekolade;DDDD
    tez chcę spedzić popołudnie z mamuśką! i poprzymierzac ciuchy!!!!!zazdroszczę;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ech,wiem,że super taki wypad...

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś potrafiłam pić 8 kaw dziennie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie wypady. Czekoladę wolę zjeść jak wąchać. Z kawą mam to samo. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wąchałam te woski i dla mnie zapachy były masakrycznie sztuczne :P
    zapach kawy lubie, ale smaku niecierpie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. oj tak :) kawa to mój największy nałóg. Zawsze rano musi być , tego nie potrafię sobie odmówić nawet w ciąży. Tak samo zapach świeżo mielonej... zapach dzieciństwa

    OdpowiedzUsuń
  7. cudownie zazdroszczęęęęęęęęęęęęęęęę!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. kocham kawę dziennie piję jej litrami:)

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam kawę, ale staram się ją ograniczać do 2 dziennie.
    Deserek...mmm...;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też mam tak z kawą, ale ograniczamy się do 2 filiżanek. Uwielbiam również zapach nowych książek, gazet! Taki dwie moje obsesję niuchania

    OdpowiedzUsuń
  11. Podzielam nałóg do kawy !!! :*

    OdpowiedzUsuń
  12. zapach kawy uwielbiam! ale kawę piję tylko zbożową! ;)

    pozdrawiam i zapraszam do siebie!
    Kasia
    http://islandofflove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Noo kopa... Tylko komu? Mam nawet kandydata...

    OdpowiedzUsuń
  14. kawa... kocham uwielbiam ubóstwiam... ranek bez kawy to ranek stracony... ale przeginam z piciem czasem...

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam kawę też! :)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam kawę, ale na szczęście po urodzeniu Kaja wypijam max 4, a zazwyczaj 2

    OdpowiedzUsuń