piątek, 10 lutego 2012

film

tytuł filmu: "Mała gaduła"
reżyseria: czesterkowa
obsada: Ada

Przepraszamy za słabą jakość filmu ale kręcony był słabym aparatem foto.

Miłego oglądania


21 komentarzy:

  1. No jest i Ada !!!! uwielbiam takie gaworzenie!!! moja jakis czas temu budziła sie o 5 rano i przez godzinę nadawała jak Wolna Europa sama do siebie " abuuuuu, aguuuuuu, babababab" i tak cały ranek, na szczescie Jasia to nie budziło, Łukasz tez nie tylko mamusia słuchała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. słooooodka!!!!!!!jakie minki robi,cud!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. A u mnie filmu nie widać, czemu??? :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję. :* Przy okazji i Amelkę pooglądałam. :) Słodkie masz córeczki. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hehe,ja się zawsze śmieję,że takie maluchy gruchają jak gołębie:))))))

    OdpowiedzUsuń
  6. już nie mogę się doczekać tego gaworzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pooglądałyśmy razem z Zosią:)
    Ale miny śmieszne:)

    OdpowiedzUsuń
  8. o,matko,dlaczego gwoździk??
    One chyba nie są do siebie podobne,Twoje córeczki...?nie pamiętam,ale chyba Ami była inna,jak byłą w wieku Ady?
    ja sie zastanawiam,jakie moje drugie bedzie....?też takie czarne i kudłate po urodzeniu,jak T..?;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Niezłą jest. Taka słodka...
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  10. ale wierzysz w to tak naprawde z całych sil ????

    OdpowiedzUsuń
  11. wiesz ja mam pokrętne rozumowanie....:) ale w sumie tez racja albo w cos sie wierzy albo nie...ja mam takie cos czasmi ze jak w cos wierze to czasmi mam watpliowci :) a jak w cos wierze tak mocno to nigdy ich nie mam :))) ale to wiesz ja moze dlatego pokrwna dusze odnalazłam w pokreconej ally....:)

    OdpowiedzUsuń
  12. jaka ona śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  13. oj to musiałbysmy na żywo duuuuużo więcej się spotkać :) a tak co, macierzynstwo, macierzynstwo, macierzynstwo :))))fakt na żywo łatwiej zrozumieć albo szybciej, pisać jest trudniej...

    OdpowiedzUsuń
  14. a powiedz mi, ten domek jest taki podobny do domku? tj ma drzwi i okna? bo ja takiego szukam i nie ma nigdzie...znalazlam jeden, zrobiony z PCV... przeraża mnie, nie chcę żeby się Wojtek kisił w plastikowym;) My mieliśmy bawełniany, ale takich nigdzie nie widziałam, przynajmniej za rozsądną cenę

    OdpowiedzUsuń
  15. ale powiedz mi pcv-taki miękki plastik, czy poliester? Sory,że tak wypytuję, ale Wojtek jest dośc grubiutki i on wszędzie sie poci i dyszy;) dlatego chcielibyśmy jak najbardziej przewiewny;)

    OdpowiedzUsuń
  16. z tego co piszesz, to pcv.Ale skoro mówisz,że jest to przewiewne to muszę to przemyśleć:) Tak na prawdę to my narazie domki ogladaliśmy wirtualnie, jeszcze sie nie wybraliśmy pomacać;)

    OdpowiedzUsuń