poniedziałek, 3 października 2011

kanapa

Dziś kupiliśmy kanapę :) oczywiście zupełnie inną niż zamierzaliśmy :) po weekendowych jazdach po sklepach meblowych zmieniliśmy całkowicie zdanie nie dość że kolor inny to i fason...no ogólnie jakoś nam tak w głowach się pozmieniało :P
A tak wygląda nasz nabytek 



W sobotę byliśmy umówieni z kilkoma znajomymi. Było miło i przyjemnie gril, piwko, muzyczka itp. Z dzieci była dziewczynka 4 latka, chłopiec 5 i dziewczynka 7 no i oczywiście moja Ami. Powiem tak, zastanawia mnie jak można tzn. jak się wychowuje dziecko żeby było tak samolubne nie dzieliło się zabawkami z innymi dziećmi, żeby było rozwrzeszczane, biło swoich rodziców, rzucało w złości wszystkim co znalazło na drodze :O
Ta dziewczynka 4 letnia i chłopiec 5 letni tak się zachowywali, ja w pewnym momencie myślałam że to jakieś żary są i że oni tylko tak udają takie zachowanie.
Natomiast moja Ami złapała o dziwo wspaniały kontakt z 7 letnią dziewczynka która się moją córcią bardzo fajnie zajmowała jak taka starsza siostra,a Amisia się jej posłusznie słuchała. Naszła mnie refleksja że moje dziecko jest jeszcze takie malutkie a ma już sama zostać tą starszą siostrą :) echhh :D

19 komentarzy:

  1. Da radę:) No i całe szczęście, że te wrzeszczące dzieci nie przypadły jej do gustu...

    OdpowiedzUsuń
  2. to nie jest wychowanie,ci ludzie po prostu MAJĄ dzieci...i myśla,ze to wystarczy...szkoda gadać poza tym wychowanie to trudna codzienna praca,ale to chyba wiesz;) za to daje dużo radości i satysfakcji,w końcu to,ze ktoś chawli zachowanie naszego dziecka,jest naszą zasługa;)
    Ami będzie wspaniałą starszą siostrą;)

    OdpowiedzUsuń
  3. no niestety, ale chyba tak jest, że jacy rodzice, takie dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie wiem skąd się biorą takie dzieci...chyba z braku zainteresowania nimi. Nie wiem,ale bardzo dużo takich widuje w pracy i czasami mam ich totalnie dość. Zwłaszcza właśnie rodziców,bo nie dość,że mam zdziałać cuda z ich bachorami(bo to nie są dzieci) to jeszcze oni sami nie wiedzą czego chcą.

    OdpowiedzUsuń
  5. słodka Twoja córeczka!ale wiem,ze to właśnie dzięki Tobie tak się potrafi zachować;)zgaduję,ze nigdy nie podniosłaś na nią głosu;)

    OdpowiedzUsuń
  6. zobaczysz jak urodzisz Ale to Ami wyda Ci sie taka "stara", duuuża i dojrzała!!!!! a moj Jas przyjaźni się i to dosłownie przyjaźni sie z 7 letnim wnuczkiem naszej Niani, otwiera oczy i już tylko Bo i Bo...teraz jest jeszcze Ali dwu i pol letni ale Bo zostaje bezmiennie na pierwszym miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Brava dla Ami i dla Was, bo pewnie jak Ju napisała jest, co ....?:) nie podniosłaś na Ami głosu nigdy? Kurcze, mnie się zdarzyło i się zastanawiam, czy właśnie przez to ona czasami jest taki nerwus:(. Wczoraj miała jakąś histerię - bo nie chciała posprzątać i siedziała u nas w sypialni na łóżku i wołała Nie chce posprzątać. i ryczała chyba z 30 min.! masakra. oczywiście po czasie wszystko posprzątała, ale jaka histeria była.
    Dużo chyba zależy jakie dziecko jest, ale żeby 4-5 letnie dziecko rzucało autem o ścianę itp. to wiesz ... tego już nie powinny robić, tego już można oduczyć, nie?
    Eh, ciężkie życie rodzica.

    a wracając do szwagrowej żony, to Ci jeszcze powiem, że im już 2 razy mówiła, daaawno temu, żeby małego nie wsadzali do chodzika (wiesz, jakie, nie?), no i on teraz nie potrafi się przemieszczać, w ogóle! nie raczkuje, nie potrafi stać stabilnie w miarę trzymając się czegoś, tylko z kimś za ręce chodzi. czy to wina chodzika? nie wiem, ale wiem, że chodziki nie są dobre i pediatrzy odradzają. a Miki tylko siedzi i jęczy, bo sobie nawet po zabawkę nie potrafi sięgnąć, w sensie przesunąć się;)

    eh, się rozpisałam;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie, że Ami bedzie miała rodzeństwo. i moze to dobrze, że nie bedzie miedzy nimi zbyt duzej różnicy wieku, choć i tak w pewnym momencie może to rodzić "kłótnie" między dziecmi. W każdym razie mysle, że Ami sietnie odnajdzie się w nowej roli.

    Kanapa juz z poduszkami? fajne kolory.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiesz, moja Manka wlasnie jest takim malym samolubem, nie dziwne wychowuje sie sama w naszym domu jest jedna i pierwsza, ja jestem srogą matką ale rozpieszcza ja ktos inny, poza tym nie mam specjalnie na codzien kontaktu z innymi mamami i ich dziecmi, wiec nie ma jak tego zmienic. Ale mysle ze przedszkole wyperswaduje z niej to dziwne zachowania.

    OdpowiedzUsuń
  10. Byłam parę lat temu u kuzynki w Kołobrzegu i jej córeczka właśnie tak się zachowywała. Tego pobytu miałam tak dość u niej że samolubnie wyciągałam swojego jeszcze męża na spacer nad morze. Od tamtego czasu przestałam tam jeździć. Kanapa fajna, widziałam taką nawet. U mnie niestety nie pasowałaby. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja Mania lubi twoarzystwo gorzej z tym dzieleniem sie, zawsze musze miec oko na nia bo czasami przegina z ta chytrością, ale mysle ze posłanie jej do przedszkola bedzie dobra radą na te jej zachowania!!! Bedzie musiala czuc respekt tym bardziej ze mnie nie bedzie beda obce opiekunki, a ona do obcych dorosłych ma dystans!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Masz racje ale przynajmniej nauczą ja kultury zabawy z innymi dziecmi, Zauwazyłam tez ze wiele matek faworyzuje nieswiadomie swoje dziecko, ono to czuje i dobrze wykorzystuje, chcac sie przypodobac, u mnie tak jest z moim M on Manie uwaza za siódmy cud swiata, i dla niego wcale nie jest zle jak ona sie zachowuje, oczywiscie tez do pewnej granicy, ale on nie strofuje jej tak jak ja. Wynik tego ze jest rzadko w domu z racji pracy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajna kanapa:)
    A na winko jeszcze przyjdzie czas:)

    OdpowiedzUsuń
  14. peeling Federico Mahora,to firma w stylu Avon,zajmująca sie sprzedazą bezpośrednią,ale peeling możesz też znaleźć na allegro
    http://perfumy.fm/

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładna kanapa! ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie- a jesli masz ochotę, dodaj mnie do obserwowanych, będzie mi bardzo miło :)

    OdpowiedzUsuń
  16. U Was pająk robi 'kuku' ;)))śmiesznie;)), heh,. U nas robi ała i tak Zosię nauczyliśmy, że nie dotyka pająków i robali :)
    Jak się czujesz? Termin nadal taki sam?

    OdpowiedzUsuń
  17. Dzięki za komplement;)
    A Ami je chociaż normalnie, kurcze, pewnie ją boli. Trzymaj się mała!

    A Zosia dosłownie krzyczała Do mamusi! Do mamusi! Hehehe.

    OdpowiedzUsuń
  18. dziękuję,Małgosiu! czuję się bardzo podobnie jak za pierwszym razem,prawie identycznie;)

    OdpowiedzUsuń