zdjęcie zrobione zza węgla czyli spod pachy czyli tak żeby ślubny nie widział :P
a już będą c w temacie chłopa, dziś zawitał z bukiecikiem. Tak sobie myślę że wolę niespodziewanie dostać takie malutkie pachnące dzwoneczki niż flakon drogich perfum.....
Ostatnio naszym przysmakiem są deserki zrobione z serków i owoców.....ten ma na górze jeszcze kleksa marmolady malinowej...polecam...niebo w gębie...
a pokrusz jeszcze do deseru ciasteczka albo bezy;)
OdpowiedzUsuńprzystojny!!!
aaaaa,konwalie! konwalie i bez to dla mnie maj! bez przede mną stoi właśnie i pachnie;)
Usuńa gdzie połówka??;)
Ju, no przecież Krzysiek to druga połówka!;)
Usuńcórcia jaka zapatrzona w tatusia:)
OdpowiedzUsuńMam te same myśli, co Ju, leciałam tu w przekonaniu, że jakąś wódeczkę zaprezentujesz;) No ale w sumie - zdjęcie przystojnego chłopa też warte obejrzenia;)
OdpowiedzUsuńBukiecik konwalii - cudo:) Ja dziś dostałam kilka gałązek bzu, cudnie pachnie:)
A wiesz, że konwalie są pod ochroną??? Skandal:)
OdpowiedzUsuńAle nie te hodowlane (ogrodowe) przecież?
Usuńno od rana takie pyszne desery oglądać ... aż mi ślinka poleciała :P
OdpowiedzUsuńHeh, Sis ma rację - skandal! ;)
OdpowiedzUsuńAle ja też wolę takie bukiety niż perfumy ... pewnie dlatego, że ich nie dostaje ;(
lubię konwalie!
OdpowiedzUsuńNo to Cie ślubny do sadu pozwie o wykorzystywanie na blogu swego oblicza:). Zdjęcie jest cudne. Tatus zakochany po uszy w córce.
OdpowiedzUsuńnooooo krótkie włosy u faceta to jest coś! :)
OdpowiedzUsuńnooo, rozumiem Cię, tez wole dostawać takie niespodzianeczki- małe ale od serca:)
OdpowiedzUsuńrozbawił mnie sposób cyknięcia fotki;) ale oczywiście- konspiracja musi być:D
uwielbiam konwalie, obok tulipanów i stokrotek to moje ukochane kwiaty:)
OdpowiedzUsuń