sobota, 22 grudnia 2012

SPOKOJNYCH ŚWIĄT

Życzę Wam....
Spokojnych
Szczęśliwych
Radosnych
Ciepłych
Pierniczkowych
Prezentowych
Miłosnych
Obżartych
Świąt Bożego Narodzenia.


23 komentarze:

  1. wam też cudnych Świąt!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. najlepszosci w te święta Ci życzę:))

    OdpowiedzUsuń
  3. uciekaj,smutku,jak najdalej od Małgosi!!!! :* ściskam cieplutko,Kochana:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Wesołych i obżartych :D !

    OdpowiedzUsuń
  5. Wesołych Świąt!

    Cudny bałwan :)

    OdpowiedzUsuń
  6. oooo, jakie cudne życzenia:) Pozostaje mi tylko napisać - i wzajemnie:***

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudownych i Spokojnych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  8. Spokojnych, rodzinnych Świąt ! :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Małgosia, dzięki Tobie mam cudowny już wigilijny poranek:))))
    Bardzo mnie zaskoczyłaś, cudowna niespodzianka, gorąco dziękuję:***Uściski dla mamy:*
    A ciastek boski, przecudny:) Czy to dzieło Twojej mamy?

    OdpowiedzUsuń
  10. Tak podejrzewałam:) Niesamowicie zdolna, utalentowana kobieta:) Jest po prostu boski:)Raz jeszcze dziękuję i Tobie i Mamie:*

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj grzeje! Jak mam wolny dzień, to sobie oglądam tv z Bazylem, on leży na łóżku, ja na nim jak na poduszce, fajnie jest:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałyśmy karteczkę z imieniem ;))

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja Bazylowi śpię na zadku:)

    OdpowiedzUsuń
  14. śledzie, Kochana, to ja zjadam pod każda niemalże postacią, a najbardziej lubie takie prste tylko w oleju z cebulka :)
    i co więcej w święta jadlam je ... naprzemiennie z czekoladą:D Nie, nie jestem w ciąży- zawsze zajadam słone słodkim, i odwrotnie, a potem tak w kółko;)
    zastanawiałam sie nawet kiedyś, żeby sobie śledzia polac roztopiona czekoladą- dążę do perfekcji, nie ma co;)

    OdpowiedzUsuń
  15. ano prawda- brat to mi się nie udał ;/. zresztą oboje są dziwni i nie lubię przebywać w ich towarzystwie ;p

    OdpowiedzUsuń
  16. Małgoś,u nas szaleje wirusowe zapalnie płuc,w pierwszy dzień świąt na izbie przyjęć na pediatrii było 40dzieci,a oddział ma wszystkie łóżka zajęte,moja lekarka powiedziała dzis,ze ten wirus przebiega prawie bezobjawowo,a jak dziecko do niej trafi to już z pełnoobjawową chorobą,ze zmianami osłuchowymi i w rtg
    te klocki to szalenstwo;)) Tereski pół dnia nie ma,bo zajeta,a Domi pilnie koło niej siedzi i obserwuje;)

    OdpowiedzUsuń