Zawitała do nas Zosia. Chyba bardzo chciała zamieszkać u nas bo pojawiła się na drugi dzień od momentu kiedy zaproponowałam jej naszą rodzinkę.
Przywitałyśmy się uściskałyśmy.....zdjęłam jej woalkę bo coś jej się nie podobała...teraz siedzi cichutko w szafie. Czeka na wielkie wyjście spod choinki w objęcia moim córeczek.
a ja mam taki sam kubek;)))
OdpowiedzUsuństrasznie mi sie podoba Zosia(z woalką;)) i ten Miś ze skrzydełkami,ale T wybrała Julię;))
fajnie jest miec córeczki ;) moj W. za misiami nie przepada, musiałam mu kupic inny prezent;)
OdpowiedzUsuńZosia jest extra !
OdpowiedzUsuńśliczna !
OdpowiedzUsuńCudny miś
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i ja:) Sypana to taka, do której nie miesza się tradycyjnie ciasta, tylko wszystkie składniki sypie na siebie i wkłada do piekarnika.
OdpowiedzUsuńpiekłaś ciasteczka czy to pieguski?;P
OdpowiedzUsuńA do mnie, a raczej mojej mamy przyjechała Misia.
OdpowiedzUsuń