A ja dziś trochę tak perfumowo bo........
Byłam przed świętami Sephorze chciałam pokazać Krzyśkowi jakie perfumy może mi kupić ;P czyli Kenzo albo moje kochane Escada. I jak już mój przyjrzał się dokładnie flakonom wyrysował ich szkice i pozapisywał nazwy lekkim i powolnym krokiem szliśmy do wyjścia. I czuję jak mijam flakonik stojący na półce, kontem oka widzę znajomą liczbę....5. Stanęłam i se myślę
"Dawno temu wąchałam chanel nr5 i strasznie mi się ten zapach nie podobał, szczynił niesamowicie"
myślę dalej:
"Sprawdzę, przypomnę sobie jak mogą cuchnąć perfumy"
Psiknełam sobie na karteczkę i............
.............
...........
..........
.........strasznie mi się spodobał !!!!
I cóż wy na to bo ja to w szoku jestem do dzisiaj, kubki węchowe mi się spaczyły czy co :DD
A na koniec wielkie całusy dla naszej Dotki :********************************
Chyba przy okazji, z ciekawości babskiej nieokiełznanej, zrobię podobny test, bo mnie się też ten zapach nie podobał straszliwie:)
OdpowiedzUsuńchyba Ci sie spaczyły,dla mnie ten zapach jest okropny;) a które Kenzo lubisz?ja Jungle Elephant;))))znasz?
OdpowiedzUsuńOooo, najstarsza starowinka się odezwała;) Człowiek nie krowa i zdanie zmienia po prostu;) Niuchnę, bom sama ciekawa, ale w razie czego ja się do żadnej tam starości przyznawać nie zamierzam;)
OdpowiedzUsuńmi 5 tez sie nie podoba:)
OdpowiedzUsuńaha i uprzejmie donosze,ze cala najblizsza rodzina wpisala Amelke do pitow:)
OdpowiedzUsuńUhh ja nie lubię tego zapachu...
OdpowiedzUsuńpachną mydlano jak ostatnio wąchałam
OdpowiedzUsuńJejku, dziękuję za komplement:)A kurtki dżinsowej nie posiadam jeszcze:)
OdpowiedzUsuńoj okropny jest ten chanel :P
OdpowiedzUsuńspoko,mam nadzieje,ze uzbieracie to najwazniejsze
OdpowiedzUsuńOj dziękuję :*** Bez przesady, to tylko 1%, nie mieliśmy dużych dochodów w poprzednim roku. Będę za to trzymać kciuki żeby uzbierała jak najszybciej. :* Chanel mi też różnie pachniał. Czasami mi nie odpowiadał ale to pewnie zależy od ph skóry. Był okres kiedy po przetestowaniu pachniał cudownie. :)
OdpowiedzUsuńo bosheeeeee,fuuuuuuj;ppppppp
OdpowiedzUsuńChanel eau premiere powąchaj,jest o niebo ładniejszy;):***
heheh, mnie też się ten zapach nie podoba, jak większości dziewczyn powyżej, heh.
OdpowiedzUsuńJa kocham Chanel Chance! Wąchałaś?? Kenzo też lubię, L'eau par Kenzo, a Ty?
Tak to jest z zapachami (i smakami) do niektórych po prostu dorastamy. A na inne jesteśmy już za stare :)))
OdpowiedzUsuńnie cierpię chanel 5!!!! fuj fuj fuj!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńja muszę mieć spaczone od zawsze :)
OdpowiedzUsuńto ja w ślad za Dotką też melduję zakończenie akcji pitowej (chyba co by się jeszcze kto z pitem nawinął) i wyrywanie z każdego pita ile się dało :*
nie znam zapachu :)
OdpowiedzUsuń