Nie miała baba co robić w wolnym czasie to sobie puzzle kupiła. Oczywiście nie łatwe puzliki nieeee ja zakupiłam takie które każde klocki wyglądają tak samo czarne albo beżowe :P
Taki powinien być efekt końcowy
Siedzę teraz i męczę się z ich ułożeniem. Cały stół zawalony klocuszkami, jeść nie ma gdzie bo ja rozwalona układam.
Krzysiek chciał mi pomóc ale nawrzeszczałam na niego że to moje puzzle i że sama muszę je ułożyć.....wiecie to sprawa honoru :DDDD Mam nadzieję w tym miesiącu skończyć.....no najpóźniej w połowie przyszłego ;P
Teraz o książce.....przeczytałam "Dziewczynę z sąsiedztwa"
...... hmmmm.....naprawdę dobra i wciągająca....ale.....ale gdybym wcześniej wiedziała jak jest napisana i o czym jest to chyba bym się za nią nie zabrała. Książka naprawdę siada na psychice :O Tylko dla ludzi o silnych nerwach :O
Strasznie słaba widać, coś tam o tej książce napisała, to czarne tło jest zbyt czarne;)
OdpowiedzUsuńTaaak, przegięli totalnie z ceną poduszki, więc wygląda na to, że jedyna Beata, która będzie stanowić ozdobę naszej kanapy, to ja;)
jak ja koffam puzzle, moze dzis sie wezme za ukaldanie, bo mam jedne nie ulozone :/ fajny masz motyw, kiedys potrafilam w tydzien 1000 ulozyc :D
OdpowiedzUsuńTy masz czas na takie puzzle? Fajnie;) Ja kurcze Zochę muszę zabawiać, a nie siebie;) A Amelka dużo śpi w ciągu dnia teraz? Ile elementów? Też lubię puzzle, a mój mąż to już uwielbia! No kolory wybrałaś faktycznie nie łatwe;) Powodzenia!
OdpowiedzUsuńo jaaaa, to Amelka waży o 2 kg więcej niż Zocha, no ale o 2 miechy starsza jest;)
OdpowiedzUsuńKochana to nowe tło troche utrudnia czytanie bloga....czy wracamy do wro to sie okaza na dniach :) ja wlasnie dostałam ksiazke z allegro i sie za nia zabieram super pomysl z tymi puzzlami !!!!!!! kurcze jak ja dawno nie ukladalam !!!!!!!!
OdpowiedzUsuńpuzzle???gratuluję cierpliwości,ja bym padłą na serce!!!!!
OdpowiedzUsuńa co to książka,horror...?
dla mnie horrory to wymyślone bzdury,bo to życie pisze najstraszniejsze scenariusze,niestety....nic nie trzeba wymyślać,wystarczy posłuchać ludzkich historii...
OdpowiedzUsuńNo tak, tak, ja też nie siędzę cały czas z Zośka, kiedyś przecież trzeba zrobić obiad, pranie i inne rzeczy:). Dzięki Bogu potrafi się sama sobą zająć:). To Zośka ma chyba o jedną drzemkę więcej;), a spać idzie wieczorem ok 19.30-20.00, wiec potem czas wolny dla rodzicow:), ale niestety na razie musimy ją jeszcze usypiać, bo bardzo płakała i niestety musieliśmy zrezygnować na razie z tego samodzielnego jej zasypiania wieczorem. W nocy i w dzien spoko, ale wieczorne masakra.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy serdecznie.
P.S. heh, teraz to by mi się puzzli nie chciało po prostu układać, nawet jakbym miała duuuuużo wolnego;)
świetne zajęcie te puzzle-masz cierpliwość ja bym pewnie po pół godzinie wywaliła je oknem;PP
OdpowiedzUsuńmoge układać puzzle, ale takie składające się z 24 elementów :P
OdpowiedzUsuńJa też lubię puzzle. Miłego układania:)
OdpowiedzUsuńCóż ja porabiam? Hmm, czytam gazetki, czytam blogi, robię obiad i pewnie tyle. No i wygłupiam się z Zośką;) Chciałabym książki poczytać, ale jakoś mi się nie chce. Wypoczywam po prostu i się lenie;)
OdpowiedzUsuńPozdr.
mam ciocię która ma fioła na punkcie puzzli zawsze jak do niej jadę to jej kupuję :)
OdpowiedzUsuńjaka fajna Kaczylisa :)
OdpowiedzUsuńfajne te puzzle :) niedawno sama myślałam o zakupie większych ale nie miała bym czasu na ich ułożenie, zadowalam się takimi 35 z Julką lub giganty :D Nie odpisałaś mi co z Amelka po wizycie :(
OdpowiedzUsuńdziękuję,dziękuję kochana:*** a jak tam puzzle? dużo ułożyłas?
OdpowiedzUsuńWezmę to pod uwagę :D w końcu ...weekend się zbliża, no nie ? ;p
OdpowiedzUsuń