Czekoladowy żel pachnie tak obłędnie że chce się go spić :P szkoda tylko że zapach nie utrzymuje się na skórze po kąpieli.
Jestem maniaczką bransoletkową, więc dostałam kolejną.
Puzzelki dla naszego starszego maniaka układankowego :)......a i mama sobie usiadła wieczorem i z chęcią ułożyła :P
:"Są rzeczy i są zabawki. Ja wolę rzeczy. Zabawka się sprzykrzy. Rzeczy to zawsze rzeczy. Nawet, jeśli się nimi bawić, nie przestają być rzeczami. Gdy rzecz się zepsuje, można ją naprawić i znowu jest rzeczą. zepsuta zabawka już nie jest zabawką. Rzeczy są wszędzie. Chcę się bawić wszędzie. Chcę się bawić rzeczami. A jak się już nimi pobawię, będą stać znowu na swoim miejscu. I będzie można ich używać. Takie są rzeczy."
Anna Kamieńska
W sobotę był dzień pizzy, więc ślubny został zapędzony do kuchni, żeby ugnieść placek. Najdziwniejsze jest to że mój Krzysiek jest typem faceta który wodę na herbatę przypali, ale pizze wychodzą mu wyśmienite. Tak więc zapędzony zrobił nam przepyszny obiad.
A na koniec wpisu wisienka na torcie.....a może raczej myszka przy serze.....albo myszka pod miotłą.....tak czy siak.....oto przedstawiam naszą osobistą Myszkę Miki :)
O jaka pizza... Ja ostatnio z mamą wspominałam, jakie robiłyśmy domowe pizze, kiedy jeszcze nie było żarcia na telefon, były pyszne!
OdpowiedzUsuńuaaa! jaka Mysza słodka! :)
OdpowiedzUsuńpowiedz mi, co to jest na pizzy, banany? nieee
puzle 50 el. - Ami wymiata, u nas 30 to absolutne maksimum
ale Myszka!!!
OdpowiedzUsuńPeppe sama bym poukładała,u mnie ich nie widziałam,szkoda...może i T by poukładała...zajrze jeszcze raz do Biedrony
śliczna Myszka :)
OdpowiedzUsuńa mi się zapach tego czekoladowego żelu nie spodobał i wziełam zestaw z zapachem macadamia :)
wspaniała Myszka!!!:)))
OdpowiedzUsuńpiękna Myszka:)
OdpowiedzUsuńA żel czekoladowy też mam-genialny!
mmmmmmmmmmm domowa pizza... też taką w sobotę jadłam :) mistrzostwo świata to jest, zamawiana się nie umywa :)
OdpowiedzUsuńHa ha mój tez robi takie zakupy ;O a bułki kochanie upieczesz aha aha ;O
OdpowiedzUsuńmoj tez jest mistrzem pizzy ;)
MYSZKA CUDOWNA ;*
ten czekoladowy żel mnie zaintrygował ;) Ty wiesz, że ta Twoja Myszka to Piękna :)))
OdpowiedzUsuńNajpierw zrobię i wtedy podam, bo teraz tak na oko wszystko wiem bardziej:)
OdpowiedzUsuńhihihi, to nieźle mu podcięłaś;) chyba z parę centymetrów
OdpowiedzUsuńja co do końcówki, to mój ma podciętą ;p i za każdym razem, jak o tym wszystkim w koło opowiadam, to chce mnie zabić;)
też miałam ciarki,myślalam,ze T nie myśli o Dziadku,a jednak coś w tej główce się dzieje...muszę koniecznie sfotografować ten rysunek,bo nie zdążyłam
OdpowiedzUsuńAle pysznie wyglądająca pizza! Amanda tylko robisz :)
OdpowiedzUsuń