Zaczynamy
Codziennie widzisz…
w lustrze swoją twarz....
Ubranie w którym mieszkasz…
no wiadomo...
Ulubiona pora dnia....
wieczór
Coś nowego......
Właśnie tęsknisz za.....
jestem na odwyku Colowym.....
Piosenka która za Tobą chodzi...
Queen "Bohemian Rhapsody"
Nagłówek twojego tygodnia....
Kichanie, kaszlenie, gorączkowanie
Najlepszy moment tygodnia......
zakupy....i pierwszy zakup butków wiosennych
....czyli operacja dla mojej córki
Co robisz przez cały czas?......
myślę...myślę...na okrągło, myślę.....aż łeb boli od natłoku
Finito....nominuję.....nikogo....albo każdego kto chce :)
Ale pięknie Ci to wyszło!
OdpowiedzUsuńale rewelacja ;)
OdpowiedzUsuńEXTRA!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na sesję:))
OdpowiedzUsuńjeeee, jak mis ie podoba:) to sie nazywa zapał- specjalnie seję zrobiłas:) no szacuuuun!
OdpowiedzUsuńGosia, powiem Ci tak- parówka po francusku jest zdecydowanie lepsza, od tych tylko w cieście;) i nie tuczy;)
i powiem Ci jeszcze, że Krzysiek zabije Cie na bank, jak z nia wrócisz, bo ona prawie 8 dych kosztuje;| sama się zastanawiam czy nie za dużo. No i sa jeszcze dwa inne kkolory, ale ta zdecydowanie wymiata:)
PS. daj mi troche tego Twojego optymizmu:)
Cudowny pomysł na sesję :)
OdpowiedzUsuńpięknie Ci to zadanie wyszło :)
OdpowiedzUsuńNie dość, że bosko to zrobiłaś, to jeszcze z niektóre fragmenty mogłabym wykorzystać o swojej osobie pisząc ;)
OdpowiedzUsuńaaa, zdjęcia doszły? na email.
OdpowiedzUsuńehhehe to mnie rozbawiłaś :D
OdpowiedzUsuńświetna sesja!
OdpowiedzUsuńsuper to wyszło :D
OdpowiedzUsuńCudnie, k***a mać:)))
OdpowiedzUsuńI ubawiłam się i wzruszyłam i w ogóle:)
I ja na jakimś tam etapie swego dzieciństwa chciałam być weterynarzem:) A także Cyganką i sekretarką:)
ale świetnie to wymyśliłaś!
OdpowiedzUsuńsuper!
ale bosko to zrobiłaś, bardzo oryginalnie !!!!a muszę Ci napisać, ten kotek...co podarowałaś Ali gdy się urodziła, ten od twojej mamy ;) to ukochany kotek Ali....z nim spi, jego tuli...nazywa się kotek kłopotek...i kocha go baaaaaardzo !!!!!!
OdpowiedzUsuńmarcowaniem :D no padłam!
OdpowiedzUsuńa co mu katar przeszkadza? ;) moj, jak jestem chora to c najwyżej mnie nie caluje;)
Kurczę, ciężko powiedzieć...kiedyś liczyłam, było koło setki, ale u mnie to się co chwilę zmienia, bo często rozdaję, aż głupio się przyznać, ale mam od groma takich, w których wyjdę raz i nigdy więcej...takie moje małe zboczenie;p No i mam też sporo zamówionych na alle, które okazywały się po prostu za duże, to se leżą (apropopo - nie chcesz kilku?)
OdpowiedzUsuńO cholera, chyba byłam bardziej narąbana, niż pamiętam, skoro mówiłam, że z Westerplatte;) On z Grunwaldu:)))
OdpowiedzUsuńKochana, no jakie odkupię, weź no, goopot nie gadaj:) W weekend zrobię porządki, przejrzę, co tam mam i wyślę paczuszkę w przyszłym tygodniu:)
Oj tam, taka drobna omyłeczka, no pola bitwy mi się popiętroliły;p
OdpowiedzUsuńświetnie Ci to wyszło :) Podoba mi się bardzo :)
OdpowiedzUsuńNie, nie chodzę za późno spać! Ona mnie budzi!
OdpowiedzUsuńPoza tym ja się jakos budzę, jeśli mnie dziecko nie zbudzi ok.4-5 rano ... często mam problem z zaśnięciem potem ;(
OdpowiedzUsuńCoś na pewno jest nie tak ... może to przez ten katar (chyba mam alergię, ale jak czytałaś dostać się do laryngologa ... masakra!), albo cholera wie przez co ... łeb mnie boli, a zaraz do pracy. Zazdroszczę tego wyspania!
OdpowiedzUsuńbosko zrobione foto odpowiedzi
OdpowiedzUsuńGenialnie!
OdpowiedzUsuń