czwartek, 5 grudnia 2013

nowa miłość

".....Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni
Gdy nie ma dzieci w domu - to jesteśmy niegrzeczni......."



I tak też się stało w moim przypadku. W zeszły weekend oddaliśmy moim rodzicom dziewczynki i poszliśmy w tany. Na początek piątkowa impreza andrzejkowa u znajomych.  Fajnie, miło, dużo śmiechu.....powrót do domu w sobotę wczesnym ranem.
Chwile pospaliśmy, ale wybudził nas telefon znajomego który zapraszał nas na.....imprezkę do siebie do Warszawy. Tak więc szybko podjęliśmy decyzję.....jedziemy.
Tak więc znowu dużo śmiechu, miło itp. itd.......z dwoma wyjątkami, dużo więcej ludzi, i ja nie tknęłam ani łyka % gdyz ponieważ trzeba było wracać bo w niedziel po dziewczynki do dziadków.
A ponieważ spotkanie przednie, wyjechaliśmy do domu po 3 nad ranem. Małżon letko rozmiękczony przysypiał w aucie.
Miałam momenty że wydawało mi się iż gram w Gwiezdnych Wojnach i droga przede mną zachowuje się jak przestrzeń kosmiczna po włączeniu turbo. Niekiedy miałam zwidy....raz widziałam słonie przy drodze, innym razem samolot, ale najlepszą była baba w chustce na głowie z koszykiem pełnym jaj.
Tak czy siak ostatkiem sił moich oczu dojechaliśmy do domu.
I takie weekendy to ja lubię :D

A teraz coś z zupełnie innej beczki.
Jestem zakochana.....wpadłam po uszy.....niestety pałam miłością do mojego nowego wazonu.
Pierwszy raz jak go zobaczyłam, postanowiłam że muszę go mieć.
To była miłość od pierwszego wejrzenia.
No proszę czy nie jest piękny....


8 komentarzy:

  1. :) sowa:))
    dziewczynki zasnęły...?moja już zapowiedziała,ze w nocy może jej się pić zachcieć albo siku i może się natknie na... Mikołaja! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wazon super, ale ja bardziej zazdroszczę takiego intensywnie zabawowego weekendu :) Sam człowiek sprzedałby gdzieś te dzieciaki i poszedł w tany...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. O losie! Śliczna ta sowa-wazon :) Też bym się zakochała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale by mi sieprzydała taka wolność od dzieci! Impreza, tańce ;)
    Wazon jest śliczny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj zazdroszczę wyrwania z domu. My ostatnio wieczory spędzamy jak emeryci ;) A kubek z poprzedniego posta LOVE :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wazon naprawdę cudny, tylko uważaj na niego. ;) Nie pamiętam kiedy byłam na porządnej imprezie, zazdroszczę. :))

    OdpowiedzUsuń
  7. O jacie!!! Uwielbiam sowy!! Też taki chcę :))
    Imprezy widać udane_słonie mnie rozwalily :-)

    OdpowiedzUsuń