wyprzedaże są jakieś nie wyprzedażowe
ludzie rzucający ciuchami na prawo i lewo
niektóre ubrania są wyciągane sprzed 3 sezonów
ceny ni jak się mają do jakości....niektóre to naprawdę szmaty za kilkadziesiąt złoty
no i oszukiwanie na cenach....miałam upatrzony jeden sweterek który na wielkiej karce miał napisane -50%......znałam cenę sprzed, i co...i okazało się że zmniejszyli tylko o 10 zł :/
A oto przegląd ostatnich moich zakupów:
świąteczne kubeczki
kolczyki......każdy w innym stylu :D
dzikie bluzki
trochę koloru
kolczyki sa FANTASTYCZNE ;O
OdpowiedzUsuńfioletowa i niebieska cudne!!!
OdpowiedzUsuńdlatego ja wole sh:) ceny przyjemne i pojedyncze egzemplarzze;)
Oni na tych wyprzedażach to nieźle na ludziach zarabiają :D
OdpowiedzUsuńZakupy rewelacja, wszystko [poza dzikimi bluzkami ;)] bym chętnie sama kupiła!
OdpowiedzUsuńnasze wyprzedaze to jakas kpina ;/
OdpowiedzUsuńtez nie znosze wyprzedaży, bo mam takie samo zdanie w tym temacie co Ty. Dla 10zł nie warto, a dotego kolejki do kasy, przymierzalni i bajzel niczym wysypisko. kubeczki urocze:)
OdpowiedzUsuńdzikie bluzki :D
OdpowiedzUsuńna moje oko wyprzedaże w Pl to jedna wielka ściema;) ale i tak zawsze dam sie na cos naciągnąć
Ja nawet to sklepów nie zaglądam. Jak mnie potwornie przyciśnie z głodem zakupów (co się raczej nie zdarzy, bo jakimś maniakiem nie jestem), to wpadnę do lumpa:)
OdpowiedzUsuńŚwietne te kubki :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w 100% .... Zresztą już o tym wspominałam na FB.
OdpowiedzUsuńFajne te jedno kolorowe, z H&M?
te kubeczki bluzeczki bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńniestety w Polsce wyprzedaże to cienka sprawa jak narazie.
Świąteczne kubki najlepsze :-)
OdpowiedzUsuńCiuszki też niczego sobie
Ja do wyprzedaży jakoś kompletnie nie mam cierpliwości ani nastroju, już sobie wolę pobuszować po sh, choć i tam dawno mnie nie było:)
OdpowiedzUsuńMoja biblioteka też aż tak nie zachwyca, zwłaszcza odkąd nowa pani prezydent oszczędza na czym się da i mało kasy na biblioteki daje, ale nie jest najgorzej w sumie. I mamy coś takiego (dla wiernych i szybkich czytelników), że jak poluję na coś, co jest, ale rozchwytywane, to "składam zamówienie" i jak książka przychodzi, to panie mi sygnał przysyłają, ja lecę i mam "spod lady". Oczywiście można się na jakąś książkę "zapisać", ale wtedy "wszystkich obowiązuje kolejność";)
Jeju jak smacznie. :)) Bluzki są śliczne i te kolory. :) kolczyki też fajne. :)Lubię duże torby bo lubię do nich wkładać wszystko, ale ostatnio zabrakło mi małych, weszłam do lumpa i trafiłam na prawie nieużywaną. Muszę postarać się o więcej bo na jakieś wyjście zawsze mi brakuje. ;)
OdpowiedzUsuń