Apropo jedzenia:
sałatka z surimi, jajem i kiszonym ogórem
śledziory w oleju i śmietance, chrzaniku i z rodzynkami :P
żurek
smażone połówki skorupek faszerowane pastą jajeczną z pieczarkami i pomidorami
no i ciacha :P
śledziory w oleju i śmietance, chrzaniku i z rodzynkami :P
żurek
smażone połówki skorupek faszerowane pastą jajeczną z pieczarkami i pomidorami
no i ciacha :P
Potem Ami poszukiwała prezencików od zajączka
Po uciążliwych poszukiwaniach córa moja wzięła się za swoje ulubione zajęcie,......czyli wąchanie kwiatków
ostatnie zdjęcie jest urocze :D
OdpowiedzUsuńTe zapiekane połówki wyglądają intrygująco!
OdpowiedzUsuńwidzę kurkę w trawie!
OdpowiedzUsuńAmi śliczna!ona jest coraz piekniejsza;)
Kochana, dziękuję bardzo za fotki!!! Ja już miałam prosić na emaila .... :) Thanks!
OdpowiedzUsuńMoja też lubi wąchać ;).
Jejku jaka Ami cudna jest i jakie ma włosy długie!!! A moja łys:(, zresztą właśnie dodałam kilka zdjęć świątecznych. Zapraszam.
A co do jedzenia, to mój mąż pewnie nigdy nic swojej mamie, ani nikomu nie powie, a spięliśmy się akurat z jego winy, bo on chciał Zosi dać to czego ja nie daję. eh.
aaa i widzę tę kurkę w trawie!!! tak tak!
OdpowiedzUsuńostatnie foto super :)
OdpowiedzUsuńaaaaale makowiec, narobiłaś mi smaku na dobranoc:))) Ami śliczna:*
OdpowiedzUsuńTeż się zdziwiłam, ale jak widać można! Aż mam ochotę starym szefowym powiedzieć:)
OdpowiedzUsuńświetne fotki pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnie mogę się na nią napatrzeć,jaka Ona śliczna,dawaj więcej zdjeć;)
OdpowiedzUsuńtak,pije z niekapka,ja miałam traumatyczne przeżycie,jak mi się zadławiła i teraz mam lek przed zachłyśnieciem,umie pić przez słomke,ale woli niekapek,z kubeczka też próbuje
hehe, też się zdziwiłam, że Tereska jeszcze z niekapka pije;), moja niestety też i jakoś kiepsko jej idzie nauka picia z kubka.
OdpowiedzUsuńJakie pysznosci i jakie sliczne zdjecia Malej :)
OdpowiedzUsuńale pyszności! :) aż się glodna zrobiłam ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wyraźnie mówi i to coraz bardziej, ale oczywiście po swojemu też, więc tam się nie martw;). Muszę Ci ją nagrać kiedyś. Coraz więcej mówi, normalnie z dnia na dzień nowe słowa ma. Dziś powiedziała 'basen'. Bo jeżdzimy z nią na basen:) i ma film nagrany i chciała go zobaczyć.
OdpowiedzUsuńAle oczywiście np. na misia nadal mówi z angielskiego po swojemu 'tańta' i bądż tu mądry:)
Ale na buty mówi buty, albo shoes ;)
Pozdr serdecznie.
aaaaa, a na piłkę np. mówi bam, bam.
OdpowiedzUsuńJak zaczęłam to pisać, to w momencie mam mnóstwo słów w głowie, które Zosia wypowiada:))) hehe.
Spróbują ją nagrać.
Dzięki, kochana:*
OdpowiedzUsuńKto by pomyślała, że już tydzień po świętach? :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu! :)