piątek, 8 kwietnia 2011

bajkowo

Ech jak u mnie duje.....w sensie wietrzysko takie że tylko widać przez okno fruwające foliówki :/

A ja dziś wyskakuje z postem bajkowym. Kupiłam parę rzeczy ostatnio i wszystkie są bajkowe :P Tak jakoś wyszło :D

bluzeczka i czapeczka na lato dla Ami z Hello Kitty



sukieneczka dla Ami z Peppą




dla mnie bokserka ze Snoopy.



i książeczki dla Ami z Peppą i Elmem :D




A jutro idziemy na kinderbal do znajomych. Mam nadzieję że będą jakieś dobre ciasta bo mam wielką ochotę na jakieś :P

19 komentarzy:

  1. ale świetna czapka! :D
    dżem dodaję do ciasta i mieszam z wszystkimi składnikami ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ha!wóz strażacki już Tereska na pamięć zna!a gdzie kupiłaś tą sukieneczke???też chce taką!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. bajkowe i sliczne!teraz podobno smerfy beda na topie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czapka jest super, powiedz gdzie kupiłaś? Ciążowe zachcianki :D

    OdpowiedzUsuń
  5. O jaaaaaaaa, ja też chcę taką sukienkę z Peppą! Ja kupiłam Zosi w lumpeksie bluzeczki - z Peppą i z Dorą;). Pokazę w poście (jak zrobie, heh).
    A jak się czujesz?
    P.S. pokazałabyś mi Ami, bo pewnie zmieniła się, co?

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam kiedyś taką bokserkę, ale strasznie farbowała;/

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak tu ślicznie. :) Gratuluję dzidziusia. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie też dwie gęby, ale ta druga woli pełnomleczne, więc na tę się nie załapała:)

    OdpowiedzUsuń
  9. i co, były ciacha? Ja też mam ogromny apetyt na słodkie:P

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej, hej, jak się czujesz? A jak Ami, rośnie zdrowo?
    Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  11. To wieeeelki błąd, taka przegryzka to podstawa;) W zasadzie powinnam sobie taką zafundować po każdym umytym oknie, ale pewnie wtedy nie dałabym rady już przy czwartym wleźć na drabinę;)
    Jak się czujesz?

    OdpowiedzUsuń
  12. Brzmi jak brzmi, ale pewnie jak to pachnie:))
    U mnie ze słodkich rzeczy jeno cukier, więc trza mi do sklepu po zapasy iść:)

    OdpowiedzUsuń
  13. TO może jest drobna tak jak Zosia po prostu. A je ładnie? Bo nasza, to wiesz, nie dość, że drobna, to jeszcze wybrzydza przy obiadach. Więc już sama nie wiem z jakiego powodu ona taka mała jest.
    Waży coś ok 9 kg teraz chyba, a wzrost ok 80. A Twoja?

    OdpowiedzUsuń
  14. eee, to Cię pocieszę - bo między nimi tylko (w sumie tylko) 2 mies. różnicy, więc tak - Zosia na śniadanie np. zjada miseczkę kaszki (ok. 180 ml myślę) i mleko wcześniej wypija, ale mało, bo ostatnio nie chce, więc pół kubka może będzie; czasem zje kanapkę i to jeż jedną ( ja jej daję razowe pieczywo, wiec ta kromka za duża nie jest, wiesz taka kwadratowa;), to zje z serem żółtym, a na kolację je z szynką, albo też miskę kaszki i mleko. Tyle, że tego mleka coś niechętnie ostatnio, nie wiem co wymyślić. No, ale najgorsze obiady, bo nie bardzo chce jeść, a jak je to długo strasznie, no i musi przy tym coś "czytać" itp. Eh. Ale w między czasie jada owoce, suszone żurawiny, jabłka suszone, ogórka, sałatę itp.
    Heh, to nasze córki to obie pewnie takie same kruszynki mało-jadki:). a może właśnie tyle dziewczynki jedzą, co?
    Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  15. oooops, to się rozpisałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znoszę lukrecji - o ile toto można zaliczyć w ogóle do słodkości:) I nie przepadam za czekoladowymi cukierkami/czekoladami z owocowym nadzieniem (zwłaszcza pomarańczowym), zjem, ale bez szału:)

    OdpowiedzUsuń
  17. jak słodko u Ciebie ....
    a te żaby po bokach są ...obłedne :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetnie wygląda Twój blog teraz :)
    pozdrawiam :) Z Elma to by się Bartek ucieszył :)

    OdpowiedzUsuń