Skorzystaliśmy wczoraj ze słonecznej pogody.....bo dziś już pochmurno.....i wyjechaliśmy z dziewczynkami do parku owadów.
Ami biegała od jednego robala do drugiego. Nie mogła się zdecydować który fajniejszy, a najlepiej to jak by wszystkie zabrać do domu. Z całej tej radości zaczęła nurkować w trawie w poszukiwaniu mniejszych ale bardziej ruszających się żyjątek. Mieliśmy z niej ubaw po pachy.
Ami pod nosem nie jest brudna......moje dziecko jest bardzo zdolne i nawet pod nosem sobie potrafi zrobić strupka.
Tu się trochę zawahała bo ostatnio mrówa ją uchlała.
Ujeżdżanie rybika.
Największą radość dostarczyła mucha.
Mój mąż jak ujrzał tego owada to uparł się że musi mi przy nim zrobić fotkę....jak to stwierdził..."no zrób sobie zdjęcie z siostrą"....no to pańcia poszła i dała się obfotografować.....naprawdę nie wiem o co mu chodziło ;D
Oczywiście młodsza gwiazda tez z nami była......tylko w stanie spoczynku.
A na dowód że Ami przepada za mniejszymi żyjątkami.....bez względu czy to mucha, pająk czy jaszczurka :)
Podczas robienia fotek żaden z robali nie został skrzywdzony.....nawet jaszczura. :)
wow! fajne:) moj Wojtek tez robakiem nie pogardzi, ale podejrzewam, że takich gigantów by sie jednak bał;)
OdpowiedzUsuńa pająki też były??
widać, że była to duża atrakcja dla Amelci:)))Tyyyle robali w jednym miejscu:D
OdpowiedzUsuńja z jaszczurami problemow nie mam,ale z robalami (tymi małymi i żywymi) to i owszem :)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam,że nawet robale mają swój park :)
OdpowiedzUsuńjejku park robali!!!!:) dzieciaki pewnie lubią, ale ja to średnio :)))
OdpowiedzUsuńeeee robali nie lubię, ale takich to się nie boję :DDD
OdpowiedzUsuńGosia, a kto mówił, że ja ćwiczę/;p siedze na piłce jak siedze na necie;) tak przy okazji, całą ciążę się sprawdzało
OdpowiedzUsuńTo ja się pytam, czy podczas robienia fotek nie został aby skrzywdzony mąż, co się ośmielił sugerować, żeś modliszka?;)
OdpowiedzUsuńChyba jakiś czas temu pokazywali ten park w jakimś programie tv, a raczej nie tyle park, co komara - i tłumaczyli jego "zasadę działania":)
o mamo jakie robzaczki ja bardziej panikuje na widok czarnego pajaka bleh!
OdpowiedzUsuńbiedronka śliczna,rybik ohydny:/ a najlepsza jaszczurka;)
OdpowiedzUsuńhmmm robale hmmm chyba nie lubię:) mgiełka jest fajna,nawilża,drobinki błyszczą czy brązuje nie wiem bo opalona jestem,może troszeczkę...w Rossmanie na dziale z miniaturkami
OdpowiedzUsuńO tak! Robale przeważnie dzieci lubią. Moja Ania przynosiła pająki, ślimaki i co się dało. Teraz za to się drze na widok pająka.:))) Pająków też nie znoszę ani innego obrzydlistwa. Córeczki masz śliczne. :)
OdpowiedzUsuńjakie wielkie! :)
OdpowiedzUsuńooooo nie wiedzialam ze robaczki sa i w takich rozmiarach :)))super fotki
OdpowiedzUsuńa gdzie ten park? bo ja o nim ostatnio myślałam bardzo :)
OdpowiedzUsuńJaszczura super! Robale już trochę mniej:)
OdpowiedzUsuńNo nie wiem czy weszłabym na takie atrakcje :) Gdzie to taki park jest? Sprzedam go koleżance :)
OdpowiedzUsuńCześć! Po porządkach w szafie postanowiłam pozbyć się paru (olaboga 70szt!) ubrań, bo zwyczajnie nie mieszczą mi się w szafie... Większość wyceniłam na mniej niż 10PLN, tylko dlatego, ze zależy mi na szybkim się ich pozbyciu. Dlatego zapraszam Ciebie, wszystkie Twoje znajome i nieznajome na jednego ze swoich blogów silviagesh.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMoże akurat znajdziesz coś dla siebie :)
Pozdrawiam, Sylwia.
no wiesz, taki w księżniczki ... ni jak się ma do Zosi upodobań, ale powiedziała, że fajne, że chce, pewnie dlatego, że różowy:).
OdpowiedzUsuńTak ,to jest ten biegowy.