kurczę, to Twój jak mój Wacuś;) tez w pierwszą rocznicę, i też z zaskoczenia z ta róznicą, że pierścionek nie byl z gatunku tych, co mis ie podobają, bo jest 'nowoczesny' a ja wole te 'stare' ;)
ja Cię Gosia podziwiam bo ja po tych kilku dniach padam na pysk....widziałam tego chłopczyka on już ma ponad 100 %....nam ciągle brakuje...ja piernicze...Gosia jakie to wszystko powalone czasami....
cudny ten Kwiatuszek :)
OdpowiedzUsuń:)) a gdzie drugi Kwiatuszek...?
OdpowiedzUsuńchyba mamy taki sam wózek:)
piękny kwiatuszek :)
OdpowiedzUsuńSliczna :-*
OdpowiedzUsuńco jak co ale kwiaty masz super ;)
OdpowiedzUsuńA druga księżniczka ?? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z upalnego Poznania :)
słodycz niesamowita :)))
OdpowiedzUsuńTeż mamy taki wózeczek, tylko Adaś wykazuje większą chęć zabawy nim, najlczęściej "reperuje" kółka ;)
Kochana jak coś to wiesz daj znać i taką zbióre się zrobi, bez dwóch zdań !!!!!
OdpowiedzUsuńkurczę, to Twój jak mój Wacuś;) tez w pierwszą rocznicę, i też z zaskoczenia z ta róznicą, że pierścionek nie byl z gatunku tych, co mis ie podobają, bo jest 'nowoczesny' a ja wole te 'stare' ;)
OdpowiedzUsuńja Cię Gosia podziwiam bo ja po tych kilku dniach padam na pysk....widziałam tego chłopczyka on już ma ponad 100 %....nam ciągle brakuje...ja piernicze...Gosia jakie to wszystko powalone czasami....
OdpowiedzUsuńja nigdy nie sądziłam, że to będzie taka orka na ugorze....
OdpowiedzUsuńAleż śliczna!
OdpowiedzUsuńśliczna :)
OdpowiedzUsuń